Na pewno jesteś gotowy do debaty??!

Do jakiej znów k.... debaty? Nie potrafisz normalnie, na luzaku
pogadać tylko od razu debata, pierdolenie o Szopenie i wchodzenie
na obroty podkręcane jakimś chorym ego? Debat z debilami to ja
mam dość w pracy.

O jakim luzaku piszesz przeplatając Wulgaryzmami i przyrównując mnie do swych rozmówców.Sam wybrałeś swą
pracę, a kto z kim przestaje podobnym się staje.
Konkludując z takim brakiem szacunku szukaj rozmówcy gdzie indziej.
Masz wybór, ja też wybieram - pozostaję w dystansie (by nie stać się podobnym).
Zmarnowałeś okazję.

Do nikogo Cię nie przyrównuję. Po prostu apeluję, żebyś zmienił styl,
nie napinał się, nie obrażał ludzi którzy mają inne poglądy a nade
wszystko przyjął do wiadomości, że nie połknąłeś wszystkich
mądrości świata. Ale jest postęp, zrozumiałem całość ostatnich
Twoich wpisów. 100%.

Piszesz o sobie.
Zacznij od zmiany siebie.
Nikt nie jest w stanie mnie obrazić bo ja decyduję i nie dam się obrazić.
Jeśli zachowanie rozmówcy nie przystoi to kończę jałowe spotkanie dopisują posty do swoich przecież widać.
Komu potrzebne jest zrozumienie?
Kto przekazuje treść?
Używając polskiego podaję informacje w sposób skondensowany, ale staram się wykluczyć nieporozumienia.
Rzeczywiście nie każdy złapie w lot - czy mnie to zrobi jakąkolwiek różnicę jak ktoś nie pojmuje szczegółu!?
Zaawansowany złapie sens, a z nie zaawansowanym szkoda czasu, inny etap.