|
Właśnie wróciłem, no nawet nieźle, bo i 40 tak pyknął.
Stare miejsca w okolicach Moczeli, teren trudny, rzeka piękna, bobry szaleja.
Pogoda śliczna, kajaków nie było, kilku wędkarzy.
Im trudniej wejść do wody, im więcej umordowania na granicy zamoczenia tym efekty lepsze.
Co za rzeka, pod powiekami dawne przygody z lat 70, tych i to oczywiście już nie wróci, ale...warto zajrzeć choćby dla urody jesiennych pejzaży.
pozdrawiam Paweł Bugajski
|