|
Odp: Zawody wędkarskie - za i przeciw, co dalej?
: : nadesłane przez
S. Cios (postów: 2088) dnia 2024-10-08 16:04:28 z 15.220.65.* |
|
Łatwo mówić, trudniej zrobić. Zarybianie 200 ha łowiska pstrągiem może przekraczać możliwości
użytkownika. Tym bardziej, że nie ma żadnej gwarancji, że wysoki koszt się zwróci. Żaden prywatny
inwestor nie podjąłby się tego w latach 90. Wprowadzenie dużej grupy zawodników z czołówki Polski
sprzyjało nie tylko poznaniu możliwości łowiska, ale także jego promocji. Ja byłem wtedy na tych MMP w
latach 90. zorganizowanych po raz pierwszy na Myczkowcach (relacja jest P&L, polecam lekturę).
Pamiętam wątpliwości wszystkich zawodników i organizatorów. Impreza jednak się jakoś udała, bo
łowiono sporo białej ryby (m.in. dorodną płoć, szczupaki, a nawet sporą świnkę na streamera).
Obecnie sztywne zasady zapisane w operacie mogą utrudnić jakiekolwiek działania, a także zapis o
"równowadze biologicznej" w ustawie. Wprowadzenie pstrągów do Myczkowców było przecież
naruszeniem równowagi w tym akwenie. Zresztą praktycznie wszystkie zarybienia prowadzone na
ciekach powyżej i poniżej zapór są naruszeniem "równowagi biologicznej". Bez zarybień ukształtowałaby
się tam naturalna równowaga, oczywiście odmienna od tego, co oczekiwaliby wędkarze.
Dawniej można było łatwiej robić eksperymenty. Wątpię, czy dziś byłoby możliwe rozpocząć od zera na
Myczkowcach.
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: Zawody wędkarskie - za i przeciw, co dalej? [1]
|
|
08.10 17:03 |
|
Odp: Zawody wędkarskie - za i przeciw, co dalej? [0]
|
|
08.10 17:27 |
|
|
|
|