|
Ziemowit,
ja rozumiem, że skończyłeś leśnictwo ale czy to powoduje, że to co piszesz, nawet jeśli ma to jakiś sens jest w pełni zgodne z tym, co ludzie widzą? A widzą wszystko to, co inni piszą pod Twoim postem. Ja też to widzę, przebywając w lesie, jeżdżąc przez lasy, jeżdżąc po całej Polsce, wzdłuż i wszerz. Wszędzie!!!
To dorabianie jakichś niestworzonych informacji i dorabianie ideologii od pewnego czasu do zapotrzebowania na grabież, rabunek przyrody, na nachapanie się bo ktoś dał przyzwolenie. To się nazywa skok na kasę.
Do tego mam wrażenie, czytając ludzi, którzy się na tym znają, również środowiska naukowe, pasjonatów przyrody, ludzi, którzy tym żyją, że albo Ci co skończyli te studia leśnicze są tak ograniczeni intelektualnie albo robią to z premedytacją bo państwo na to pozwala. Inaczej nie da się tego wyjaśnić.
Witam.
O leśnictwie w Japonii nic nie wiem ... w przeciwieństwie do leśnictwa w różnych krajach Europy, w USA i
Kanadzie.
Niestety rozmowy o leśnictwie, na którym zna się każdy w naszym kraju oprócz samych leśników, są często
trudne i podobne do rozmów o futbolu i medycynie, na których to rzeczach też każdy Polak sie zna doskonale i jak
interlokutor zaczyna mi mówić żebym otworzył oczy bo ON widział i wie, to z reguły kończę dyskusję, bo nie ma
sensu jej dalej ciągnąć
W ostatnich dniach wyszło też że każdy w naszym kraju zna się doskonale na powodziach - zwłaszcza w
internecie.
Pozdrawiam.
|