|
To co mogę dodać jeszcze, o czym nie pisałem wcześniej aby nie pisać powieści, to to że
chciałbym aby każdy użytkownik rybacki danej wody walczył tak zaciekle z innymi
przeciwnościami utrudniającymi prowadzenie działalności, jak z podejściem do przykładów o
jakich piszemy. A te przeciwności to ścieki, niszczenie nadbrzeżnych drzewostanów,
dopływów, dorzecza, brzegów, dna i wielu innych o których jedynie się mówi nie mogąc nic
zrobić. Wiem, z większym jest trudniej, prościej jeest się czepiać prostszych przypadków.
Choćby tych o których rozbija się ten wątek. Mimo tego że tytuł wątku jest zapalenie o
czymś innym.
Pzdr.
|