|
I bezmiar tolerancji ze strony służb 🙁
Do tego bezmiar tolerancji ze strony społeczeństwa (ach, cóż to za przestępstwo, przecież tylko złowił
dwie rybki) i jak już dojdzie do sprawy sądowej bezmiar tolerancji ze strony sądzącej (ach, może to i
przestępstwo, ale o śmiesznej wartości więc nie bądźmy zbyt surowi).
Przy czym pierwszy bezmiar napędza wszystkie pozostałe. Gdyby ludkom faktycznie zależało na naszej
przyrodzie, bez wzgledu na to czy z niej bezpośrednio korzystają czy nie, to służby działałyby jak trzeba.
Ale statystyczny Polak nie dość, że generalnie ma w dupie, rzeki, ryby, lasy, łaki, jeziora, to jak nikt nie
widzi to jeszcze wpierd... do nich worek ze śmieciami, puszki po farbie, spuści szambo czy umyje
swojego wieśwagena w dizlu z wyciętym filtrem dpf.
|