|
Witam.
Jakiś czas temu sprzedawałem kijek młodemu człowiekowi, który po przejściu covida miał po prostu zaniki
pamięci, co objawiało się np, tym, że wychodził na zakupy, robił je i przychodził do domu bez siatki, albo właśnie
wychodził na ryby z plecakiem i dwoma wędkami i wracał z ... jedną, albo z wedkami ale bez plecaka.
Po trzeźwemu całkiem a chłopak przed trzydziestką.
Z reguły wracał i udawało mu się takie zakupu czy sprzet odnajdywać, ale jednej wędki tak zostawionej gdzieś nad
często uczęszczaną wodą już mu się nie udało odnaleźć.
Także całe szczęście że są koledzy, którzy takie odnajdowane po krzakach i na parkingach sprzęty starają się
zwrócić właścicielowi
Pozdrawiam.
|