|
A przy okazji czy "krakoski" to wymowa z Krakowa? .
Podobno, choć jakoś tego nie słyszę. Podobnie jak zanika "dejże" i "idze, idze" (czyli idź że, idź że).
Może wynika to z faktu, że oryginalni Krakusi, posługujący się gwarą, powoli wymierają. Co mnie z resztą
nie bardzo martwi a nawet cieszy gdyż to oni tworzą tzw. małopolski bastion ***, zjawisko dla mnie
niewytłumaczalne. Na szczęście i to się zmienia.
|