|
Nie na lepszego sposobu ba opisanie rzeczywistości niż matematyka, ponieważ otaczający
nas świat jest matematyczny. Kiedyś, w czasach z minionymi warunkami środowiskowymi i
minionym klimatem też, zaistniał dylemat: czy chce się podziwiać kopce tarłowe i oglądać
kilka(naście,dzięsiąt) sztuk troci biorących udział w cudownym misterium naturalnego tarła,
w przekształconych trwale przez człowieka, rzekach pomorskich? Czy też chce się
zwiększyć śladową ilość tych ryb w nizinnych, morenowych rzekach pomorskich, tak aby
mieli szansę łowić je inni, w tym wędkarze? No więc warto przyjąć do wiadomości, że
wówczas w czasach z minionymi warunkami środowiskowymi, gdy zagęszczenie wylęgu
aktywnie opuszczającego gniazdo wynosiło 2szt/1 metr kwadratowy, to samo tarlisko dla
pary troci w których samica ważyła ok. 3 kg wynosiło tylko ok. 10 m kw, natomiast
powierzchnia odrostowa dla potomstwa (wylęgu, narybku, smoltów) jednej pary tych ryb
wynosiła aż 1750 m kwadratowych. No więc ilość tych tarlaków, uczestniczących w
efektywnym, naturalnym tarle, trzeba sobie było przeliczyć na metry, kilometry kwadratowe
cieku pomorskiego. Dla przykładu najwygodniej biorąc rzekę o przykładowej o długości
3750 metrów i szerokości 21 metrów. A najlepiej ze zrozumień przeczytać rozdział 4 tejże
pracy z 2007 roku, pisanej w czasach z minionymi warunkami środowiskowymi i minionym
klimatem, też☹….:
Nadesłany link: http://pzw.org.pl/pliki/prezentacje/1395/cms/szablony/3622/pliki/016_jnyk_jdomagala.pdf
|