|  | Taki mart i russkiewicz dla przykładu są na pierwszej linii obrony. 
 
 
 Wprowadzasz fałszywą tezę, że jak ktoś krytykuje twoje opinie to jest obrońcą PZW.
 
 Znamy to z propagandy pisdzielców: kto nas krytykuje, jest zdrajcą Ojczyzny.
 
 Słusznie twierdzisz, że PZW jest w dużej części patologicznym tworem ale notorycznie
 używasz złych
 
 albo nawet głupawych argumentów.
 
 Myślisz, że Pan Wilk tak opiewane przez Ciebie (i słusznie) łowisko Wisła zarybia rybami z
 certyfikatem
 
 pochodzenia genetycznego, a materiał pochodzi wyłącznie z dorzecza?
 
 
 
 
 
 Kolego sympatyczny. Od kilku lat opisuję patologię PZW.
 
 Ty od dwóch postów wstecz zaczynasz przyznawać cień racji moim spostrzeżeniom. Chyba
 zaczyna ci coś świtać. Wcześniej, bezkrytycznie waliłeś z grubej rury zaślepiony walką z
 pisdzuelcami. Komu się tym przysłużyłeś i komu dałeś wsparcie? Znasz odpowiedź. Ta
 twoja elokwencja trąci stronniczością i zaślepieniem w poglądach.
 
 Ja nie wymyślam tylko i wyłącznie operuje faktami.
 
 
 
 Co do Wisły. Niech sam szef się wypowie.
 
 
 
 Jakiś czas temu chodziły plotki w środowisku, że w Foluszu było stado zarodowe z ryb
 pozyskanych z dopływów Brennicy specjalnie trzymane na zarybienia Wisły. Dzikie do bólu.
 Ryby były wożone z Krosna. Potem coś tam susza namieszała. Nie znam szczegółów.
 Jedynie M. Wilk może potwierdzić lub zaprzeczyć.
 
 Łowiłem te ryby po zarybieniach i powiem, że ich kształt i barwy były zdumiewające.
 
 
 
 Ty i tak z poparciem ruskiewicza i paru antySWP wywrócicie to kotem za ogon.
 
 
 
 Piszę tu do osób świadomych a nie do troli z grupy wsparcia PZW.
 
 
 
 Pozdrawiam
 
 
 
 
 
 
 |