|
”Co do badań i rzetelnej wiedzy na temat nas interesujący to jest oczywiste, że PZŁ
tworzą tacy sami nieudacznicy jak PZW. Bez kompetencji, bez pojęcia głębszego. Jedni
chcą wyjaławiać wody drudzy lasy. To co się dziwicie, że są raczej słabo zorientowani.”
_________[
Wierzysz w to co piszesz? Wyjaławiać lasy?
O ile na wodzie możesz złowić i wypuścić to po „cynglu” i „ostrej” już raczej nie. Jedynie
wybebeszyć i obrobić na tuszę.
Myślisz że ktoś z giwerą chce chodzić na ambonę czy zasiadkę tak jak my, dla przyjemności
wiedząc że „wszystko jest wyjałowione”? Ja mając taka świadomość mogę sobie pójść na
„spacer” po (w pobliżu) wodzie z kijem ale myśliwy, raczej nie. Zależy wiec im na
„wyjałowieniu”? A może na racjonalnej gospodarce?
Chciałbyś mieć w łowisku (jakimkolwiek) jedynie wilki (głowacice)? Zero innej ryby.
Jeżeli mielibyśmy zabraniać czegokolwiek to zabrońmy wszystko w -uj. Wędkarstwa,
myślistwa, niech sobie żyją własnym życiem a my będziemy się dostosowywać (czyt.
odsuwać) do zmieniających się warunków i przewagi stworzeń w środowisku. Patrząc
jedynie na nie jak wszystko jest pięknie, jak w raju.
|