|   | 
      
      Nie zauważułem szkód rybackich poczynionych przez bobry, choć w Wiśle żyje ich naprawdę dużo,
 
 Bobry w odróżnieniu od czapli i kormoranów są jednak w zainteresowaniu ministerstwa infrastruktury, Kopiąc nory, 
 czy stawiając źeremie niszczą ponoć wały i umocnienia. Z punktu widzienia gopodarki rybackiej w obwodzie, to, 
 że bóbr wykopie sobie norkę w brzegu trudno uznać za szkodliwe, bo jak by nie patrzeć to zawsze jakieś 
 dodatkowe schronienie dla ryb, np. przed kormoranami czy czaplami,a te w odróżnieniu od bobra żywią się 
 rybami.
 
 Musi więc chodzić o coś innego. 
 
 Najwyraźniej władze Związku zamiat walczyć z kormoranami, szukają "bobra zgody" z WP i ministerstwem 
 infrasktuktury. Jedni bedą mogli powiedzieć że zalało nadrzeczne domy przez bobra, a drudzy, że im ryby 
 przepłoszyły bobry, a kto wie może i je zjadły. Zgodza będzie co do jednego, wszystkimu winne są bobry  , no 
 może nie same, razem z piżmakiem i świstakiem.
 
 Pozdr Maciej
 							 
			 |