|
OSy to łowiska samofinansujące się. Pozostałe wody to jeden worek. Więc oczywiście, że
pozostałe wody będą/mogą być gorsze.OSy pokazują jakie nakłady finansowe są
potrzebne, by utrzymać łowisko na atrakcyjnym poziomie.
Pleciesz bzdury jak topowy aparatczyk z PZW.
Pokaż mi jakiś dokument finansowy na potwierdzenie tych bzdur.
Kultura wymaga, że jeśli coś podważasz to prezentujesz na to dowody. A nie na odwrót. Masz w Polsce 4 OSy, więc nie musisz się jakoś specjalnie gimnastykować.
OS przeważnie ma ryby bo ich nie wolno zabierać i są zaostrzone przepisy.
Przykładowo na takim OS San przepisy są mniej restrykcyjne niż na pozostałych wodach P&L- krótsza ochrona lipienia.
Więc jak to się ma do twojej teorii?
Co z pozostałymi wodami i dlaczego nie mogą być tak samo rybne jak OS skoro ten się
samofinansuje, jakby inne się nie samofinansowały. To co. Użytkownik dopłaty z Unii
dostaje??
Odpowiedź masz we wcześniejszym poście- jeden worek. Na wody górskie zazwyczaj brakująca kasa idzie z puli nizinnej, "karpiowej".
Rusz głową zamiast powtarzać po kolegach kocopoły dla ubogich!!
Raczej to ty nie rzucaj gównem jak popadnie, licząc że gdzieś się w końcu przylepi. ;)
|