|
Ty wogóle rozumiesz czego bronisz?
Ludzie jeżdżą po
świecie, widzą porównują a ty pierdolisz, że tak jak jest jest dobrze!!
Jeszcze raz zapytam. Rozumiesz za czym obstajesz czy jesteś pelikanem i tępym ciulem
udającym mądrego byle przypodobać się Koniecznemu i spółce?
Posłuchaj postpisowski ciołku. Jak chcesz ze mną dyskutować to nie używaj prostackich,
populistycznych
argumentów i przede wszystkim nie przypisuj mi słów , których nie wypowiedziałem.
W tym wpisie, co nietrudno zauważyć nie mając urazów psychicznych z dzieciństwa
związanych z PZW,
nie wspominam słowem o PZW Krosno. Dyskutuję z bezsensowną tezą że za 75zł rocznie
powinno być
można łowić w całym kraju na zasadzie no-kill i że to ma szansę się zbilansować.
W tym śrdowisku nikomu nie muszę się przypodobywać, koleżko. Nie mam takiej potrzeby.
Ale co do zasady, to w obecnej sytuacji związanej z gospodarką rybami to zawsze oferta
PZW Krosno
będzie o niebo lepsza niż obecnie jedyna alternatywa czyli pomysły WP wspierane myślami
zaczerpniętymi z Biblii i grupami dyletantów-krzykaczy, którzy niczego branży nie
zaproponowali i nie
zrealizowali - tu mam na mysli twoje ipodbne środowiska kolaborujące z Wodami.
Co nie znaczy, że jest to model dobry i pożądany i nie nalezy go zmienić.
I jeszcze raz powtózę: 4600 to drogo? To nie płaćcie.
Bredzisz, bo niechcący stanąłeś ,w swoim zacietrzewieniu, po stronie patologii i teraz trudno
ci się z tego wycofać. Wszystkie twoje wyliczenia są z dupy wzięte tak jak opłaty w PZW.
Tego nie przyznasz nigdy, ważniejsze jest być przeciwko. To nic, ze to przeciwko oznacza
sidła pazernych nieudaczników i zwykłych oszustów.
|