| |
Beza,beza,bez,bez,bez,bez...
Sie nazywa sztuka wypowiedzi.
Łeh,łeh,łeh...
Będ±c psorem (bez i) aka profesorem zawsze powtarzałem ,że nie umiem nikogo niczego nauczyć za to m±drzy
studenci mog± się nauczyć wszystkiego od wszystkich.
Co ciekawe można być mało inteligentnym i bardzo m±drym zarazem.
Sobie ,a muzom znaczy się retorycznie ,a co nie można!?
|