|
Witam.
Bez człowieka radziła sobie całkiem spoko ... tam gdzie masz dom , kiedyś najprawdopodobniej był las lub
mokradła ... ale musiałeś się wpierdzielić przyrodzie w życie i zabrałeś jakiś areał do życia dzikom. Podobnie
postąpili wszyscy Twoi znajomi i Twoja cała rodzina.
A dzik teżchce żyć, mieć rodzinę i rozmnażać się.
Oddaj dzikowi miejsce na którym stoi Twój dom i będzie spoko
No a na poważnie - jesteśmy obecnie zmuszeni do gospodarowania populacjami dzikich zwierząt, przynajmniej w
Europie.
ASF, pasia grypa czy wścieklizna nie wzięły się znikąd ... to naturalna odpowiedź matki przyrody na zbyt
zagęszczone populacje zwięrząt - zarówno tych na fermach jak i tych dzikich.
Człowiek niestety stara się opanowywaćwszystkie żywioły i steować naturą ... nie akceptujesz tego, to sio do
buszu ...
Łowiectwo to nie fermowa hodowla norek czy zwykłych kurczaków - nawet jeżeli wszyscy byli by jaroszami i
przestali nosić futra, to i tak musieli byśmy gospodarowaćw tej chwili populacjami dzikiej zwierzyny ... no taka jest
prawda.
Na koniec przykład nas najbardziej interesujący chyba ... kormorany ... chcielibyście strzelać do nich i ograniczać
ich populację ? A niby dlaczego ? Nie ch sobie żyją niebożątka i rozrastają się ich kolonie do takiej wielkości i
ilości żeby wyżarły wszystko co ma płetwy i łuski ... przecież to też takie samo zwierzę jak dzik czy sarna ...
Pozdrawiam.
|