|
Nigdy nie twierdziłem, że nie ma patologii w WP.
Z koparkami robiłem porządek wcześniej niż z patolą PZW i to właśnie przy tej okazji
otworzyły mi się oczy co to jest PZW i jakie są w nim priorytety.
To jest najlepsze zdanie, które napisałeś a co do którego przyznajesz, że WP to
patologia:
" takie WP łamią prawo nagminnie. Uchodzi im to bezkarnie bo nie ma chętnych do
reagowania zgodnie z tym jak ujmuje to Maciej"
Co do tego zdania to kompletnie nie rozumiem zasadności bo kto to niby miałby być?
"Gdyby znalazł się ambitny z kasą to procesy sypałyby się liczne."
Prokuratura jest od tego i organy ścigania aby takie kwestie przeprowadzić. No ale może
masz w głowie inny pomysł.
Żeby prokuratura zajęła się czymkolwiek potrzebuje zgłoszenia i popartych dowodami
podstaw do wszczęcia postępowań. Tematy mało medialne i niewdzięczne. Politycznie
niekorzystne. Jak opisał Maciej w tym kraju nie ma na co liczyć. Z urzędu te obszary nie są
w kwestii zainteresowań prokuratur. Widać to po braku reakcji na np. miażdżący raport NIK.
Tylko nacisk społeczny mógłby cośkolwiek zainicjować ale nawet dyrektywy unijne nie są
przestrzegane więc słabo to widzę.
Nie ma. Zabrania tego Konstytucja. Akt może trochę podeptany w
ciągu ostatnich lat ale wciąż obowiązujący.
Też tak uważam. Państwo obowiązują wszystkie ustawy, te o ochronie przyrody również.
Wydają sobie derogaty ale też mają obowiązek formalny robić to zgodnie z prawem, nie na
podstawie czyjegoś widzimisię.
Takie WP łamią prawo nagminnie. Uchodzi im to bezkarnie bo nie ma chętnych do
reagowania zgodnie z tym jak ujmuje to Maciej.
Gdyby znalazł się ambitny z kasą to procesy sypałyby się liczne.
U
|