f l y f i s h i n g . p l |
2024.11.25 |
|
| | | | | |
| | | | |
FORUM WĘDKARSTWA
MUCHOWEGO
|
|
|
|
Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga...
: : nadesłane przez
trouts master (postów: 8908) dnia 2023-10-23 20:54:56 z *.191.195.75.ipv4.supernova.orange.pl |
|
"....z strefy wyłączeniem wylotu wody z turbin...".
Te 50m chyba nie podciągasz ani pod zaporę (elektrownia Zwierzyń to nie zapora) ani pod strefę. Tabliczka
jest chyba tam gdzie zaznaczyłem strzałką?
Nie bronię ani tych łowiących ani gospodarza. Strefa ochronna elektrowni wodnej jeżeli ma/miałaby być
odpowiednio chroniona to strażnicy elektrowni powinni wezwać łowiących z wody i wlepić karę jaka się należy
przy obiektach strategicznych. W razie problemów wezwać policję.
PZW jak najbardziej powinno informować klientów gdzie mogą łowić zgodnie z wszelkimi przepisami. Pewnie
mogą nawet postawić tabliczkę. Tak było i jest w każdym ważnym dokumencie zawierającym różne przepisy.
Choćby rezerwaty które są wymienione w Informatorze Wód KPiL. A PZW przecież nic nie ma do tworzenia,
oznaczania czy gonienia kogokolwiek w rezerwatach. Ale jednak zaznaczają i chwała im za to.
Jeżeli zaś gospodarz chce chronić bytujące tam ryby (na co zwracasz uwagę) to powinno zgłosić do Marszałka
o ustanowienie obrębu ochronnego (przykładowy odcinek most-zapora w Solinie). Jeżeli nie ma takiego
obrębu to za złamanie zakazu wchodzenia w strefę odpowiadają inne służby, nie PZW. W Szwecji
najlepsze łowiska łososi są zaraz po wylocie wody z turbin czy w okolicy przepławek. Ale w PL wszystko co
może dać (ułatwić złowienie) rybę musi być zakazane. Nawet na No Kill.
Wiem, zaraz będzie "w Szwecji ile wód, ile ludzi, ile wędkarzy", w "USA ile terytorium, ile ludzi, ile wędkarzy,
itd, itd". Wiec to możemy pominąć bo to już zakodowałem.
Podsumowując. Złamany zakaz wstępu w strefę ochronna zapory powinny wyegzekwować strażnicy z
elektrowni. Strażnicy łowiska (PZW) mogą ewentualnie podpowiedzieć łowiącemu-łamiącemu czym grozi
łowienie w tym miejscu i jak są złamanymi ... (wg niektórych) to mogą podpierd***ć tam gdzie trzeba. Jak za
PRL-u. Jak ich to zainteresuje to mogą nawet poczekać na efekt interwencji.
Inną rzeczą jest fakt że odcinek wyłączony (poza strefą wylotu wody z turbin ) nie opisany jako obręb
ochronny, rezerwat, matecznik, inny może zostać nawet potraktowany przez jakiegoś cwaniaka za wodę
niczyją, nizinną, inną i będzie przed Sądem kręcił głupa bo nic tam czy tu nie pisze. W najgorszym wypadku
dostanie mandat za złamanie zakazu wejścia w strefę ochronną obiektu (elektrowni). Jaki za to mandacik nie
wiem.
Lepiej wiec by było gdyby wszystko było jasno i na papierze. Nie jakieś wyłączenia.
Pzdr.
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [0]
|
|
23.10 20:56 |
|
Odp: Klient płaci 100zł, klient wymaga... [0]
|
|
24.10 07:46 |
|
|
|
|
|
|
Copyright
© flyfishing.pl 2002
wykonanie |
|
|