|
1. "Zyga, z całym szacunkiem, ale uważasz qrwa że postawienie parku rozrywki załatwi te sprawy?? Że
naprawdę sciągnie turystów?? Otóż nie! Znakomita wiekszość tych którzy do rzeczonej Energilandii
przyjeżdżają, to ludzie którzy jak meteoryty przelatują tam tylko chwilkę. Nocują gdzie indziej, śpią i
odpoczywają też. Tam gdzie mają spokój.
2. Załóżmy że to i u Ws wypali. Myslisz że będzie najazd turystów którzy spędzą tam kilka (nascie) dni
zostawiając kaśe na miejscu?? Otóż nie. Przyjadą na dzień, zostawią kasę w parku z której nikt nic )prócz
właściciela) nie zobaczy a Wam zostawią tylko smród, bród, śmieci i ścieki...
Pamiętaj też że taka Energylandia ściąga ludzi z całego kraju, ale... No własnie... Kilka takich podobnych
parków już powstaje na północy i w centrum...
Ceprów ubędzie i dutków tyż....
---------
1. A mart (i nie tylko) martwi się jakimiś mega tego skutkami.
2. Kasa? To tylko pseudo cel. Nigdy nie ma pewności. Mało takich właścicieli wszędzie. Ich też mam
zlikwidować? Przypierdalać się do nich że "kręcą lody"? Niech kręcą. Powtórzę-mało takich wszędzie? W
naszej okolicy leska mało. Wiec nic przeciwko nim nie mam.
"Bród, smród, śmieci, ścieki". Aż tyle tego będzie? Cały sezon? Ludzie nie mają innych obowiązków i nic
innego do robienia jedynie siedzenie w Energi? W pierwszym zdaniu sam odpowiedziałeś.
Jakie skutki dla "zacisznego zakątka Sanu"? Możecie pisać jakie. Chętnie poczytam. Weźcie jednak pod
uwagę to że pseudo obwodnica będzie w pobliżu wiec nie będzie to cichy.
San i jego zakątki przestaje być cichy od momentu jaki już wymieniałem. Od pięknych słonecznych
kwietniowo-majowych weekendów aż po listopad. W sumie nawet każdy długi weekend, przez cały Boży rok,
już nie jest cichy i spokojny. No może ostatnimi laty wędkarsko na Sanie. Z powodu ... bogactwa jego
rybostanu.
Pzdr.
|