|
Ponad 10 lat temu nastąpiła jakaś katastrofa ekologiczna w dolnej Sole (odcinek Czaniec - Oświęcim).
Podejrzewam, że naruszono przepływ minimalny w czasie letnich niżówek (woda ledwo płynęła w czasie
upałów). Praktycznie całkowicie zanikł jelec. W 2021 r. złowiłem pierwsze pojedyncze osobniki. W 2022 r.
było ciut lepiej. W tym roku jeszcze lepiej. Jeśli utrzyma się odpowiedni przepływ latem, to sytuacja
znacznie się poprawi, także z innymi gatunkami ryb (w wodzie widać już trochę świnek).
Jelec należy do najlepszych gatunków ryb wskazujących na stan środowiska. Jest wrażliwy na zmiany, a
wędkarze prawie w ogóle go nie łowią.
Tragedia, to wydarzyła się dużo wcześniej. W łapska bandy niudacznikow z PZW dostały sie te wody. Zero
starań, poza operatowym szajsem sypanym pokątnie gdzie popadnie, bez pomysłu, bez wiedzy i nadzoru.
To ta tragedia jest jedyną istotną przyczyną. Reszta jest normalnym, cyklicznym zjawiskiem, na ktore zdrowa
rzeka bardzo szybko reaguje i odbudowuje populacje. Zdrowa!! Nie wyjałowiona i zaniedbana.
|