|
żeby nie było watpliwości - jeszcze raz
Cyt"... Wiesz co,
dla mnie osobiście wystarczy jak pochodzę parę godzin, popatrzę na rzekę, złowię jedną czy dwie ryby, wypiję kawę na kamieniu w środku rzeki.
Jak jadę nad jezioro czy kanał na feedera to zdarza się, że nic nie łowię. Taki dzień. Ostatnio tak miałem. Zero brania przez 4 h.
Zmieliłem kawę w młynku, odpaliłem palnik, zrobiłem kawę , posiedziałem i pojechałem za jakiś czas do domu.
Wieczne narzekanie dobremu samopoczuciu nie służy. Pozdrawiam Cię ze śląska gdzie nie ma rzek i pstrągów. ..."
Jednak są jeszcze normalni......
|