|
Panowie,
Jeszcze w poniedziałek dało się w miarę komfortowo łowić na Sanie. Przez kilka dni wcześniejszych
również było całkiem w porządku. Kto chce łowi jak pojawiają się warunki do łowienia, a kto nie chce łowić
skupia się na stękaniu i lamentowaniu nad tym jaki świat jest beznadziejny.
Mamy co mamy.
Pewnie nie powiem nic odkrywczego, ale w domu nie biorą
|