f l y f i s h i n g . p l 2024.04.19
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Najważniejsze rzeki dla muszkarstwa polskiego. Autor: mart123. Czas 2024-04-18 16:07:33.


poprzednia wiadomosc Odp: Niejedna promocja wykończyła łowisko : : nadesłane przez trouts master (postów: 8651) dnia 2023-01-10 19:31:31 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
 
To jest właśnie to co miałem na myśli pisząc kiedyś że każde koło powinno mieć swój odcinek rzeki/wody o
którą się troszczy i dba. Oczywiście z pomocą Okręgu, to wiadome i nieuniknione. Reszta (jak choćby ja) to
jedynie "goście" którzy mogą lecz nie muszą być dopuszczeni do tej wody. Za grosze, za konkretna kasę, za
nic, wcale. Koło opiekujące się wodą powinno również na niej zarabiać (ma koszty) jak i decydować o
przepisać obowiązujących "gości".
Ale jak to (łowienie dla wszystkich za "darmoszkę") się skończyło wystarczy poczytać kilka postów niżej. Ja
jestem zły dla innych kolegów po kiju i mam złe pomysły ograniczające innym przywileje "wykupione" podobnie
jak ja w zezwoleniu.
To czy będę łowił na dobrze zarządzanej i pilnowanej wodzie nie powinno zależeć od tego czy zapłaciłem
"ogólną". To czy łowiłem na Olszance, Strwiążu czy Wiarze wcale też nie jest moją "ulgą" bo zasłużyłem na to.

Mieszkając w UD łowiłem na Strwiażu w Krościenku, Ustrzykach Dolnych, Jasieniu i dopływie Stebnik. Trochę
wcześniej, jako dzieciak w latach 1980-1988. Ciężko się wtedy łowiło bo granica była pilnowana i nawet zbliżyć
się w stronę "wojska" nie wolno było. Wyniki: jakieś okonie, klenie, pstrągi tęczowe uciekinierzy ze stawu,
podobnie jak okonie. W Ustrzykach D. widziałem małe pstrągi, łowiło się strzeble, kiełbie. Tu wszystko na
robaczka lub ... słoik.
Przez ten czas który tam bywałem jedynie 2-3 razy miałem kontakt z pstrągiem potokowym. Na Jasieniu
podobno było ich więcej (dane z opowiadań kolegów z ławki szkolnej) ale ja nie złowiłem mimo kilku prób z
ojcem. Na Olszance powyżej Olszanicy łowiło się jakieś pstrągi ale to nie o tej rzece teraz.
Wiar, wiadomo, wiele razy o nim pisałem ale to też nie ta rzeka.

Dopóki koła wędkarskie (jak chciałby wspomniany Sazan) nie będą miały profitów za to że coś wypracowały i
"jest to ich" mając swoje osobne regulaminy, przepisy, limity i przywileje za to,
dopóty nie będzie nikt przykładał rękę do wód którą "jest wszystkich".
A małych kół jest wszędzie pełno i każde powinno właśnie w taki sposób funkcjonować. Nie jeździć do
"sąsiada bo u niego są ryby" ale zająć się swoimi wodami żeby mieć również dobre o pełne ryb. Nawet gdyby
miały być do zjedzenia dla tych którzy je wyhodowali. Inni mogą jedynie popróbować uzyskać zezwolenie na
dostęp wędkarski do danej i korzystać za innych zasadach. Często mocno ograniczonych ze zrozumiałych
względów. Choćby kiedyś wspominane Towarzystwo Passaria czy jakoś tak.

Pzdr.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus