|
Nie chcę być monotematyczny ale ta dyskusja sprowadza się wg mnie do jednego:
braku odpowiednich przepisów. Na wspaniałomyślność i świadomość wędkarzy nie ma co
liczyć. Kołchoz zwany kiedyś Polską wypełnili ludzie prości, żeby nie powiedzieć prostacy a
im trzeba tłumaczyć kijem i batem jak mawiali drzewiej ślachcice. I niech się obraża kto
chce, fakty są faktami.
PZW zrzuciło tą odpowiedzialność na lud, który sam sobie rządzi. To wygodne bo zawsze
jest na kogo winę zrzucić. To wy w kołach jesteście twórcami takich przepisów.
Koło Żylica, lata starań i podchodów o zakaz zabijania P&L., wymiar i inne bzdury. W
ubiegłym roku przegłosowany wniosek o zniesienie zakazu. To PZW i jego kwintesencja.
Oczywiście zaraz będą tu jęczeć, że nie wszędzie tak jest . Tak jest w 98%. Dwa procent to i
tak sukces na miarę lotu na Marsa!!
|