|
Zenon,
naprawdę trzeba dużo złej woli, żeby odczytać ten tekst w taki sposób jak Ty. Nie będę więcej pisał bo musiałbym dosadnie napisać.
Pamiętam czasy gdy łowiło się pstrągi od 1.04 i było źle? Najwyższy czas żeby to może przywrócić.
Że ZG nie ma tu nic do gadania? no nie ma ale przykład może iść z różnych stron. Z ich również.
"Popieram w całości!!
Takie tematy to oczywista oczywistość dla tych, którzy mają to o czym piszesz, świadomośc wpływu swoich
zachowań na łowione ryby. Im nie trzeba tłumaczyć takich spraw.
Narażasz sie tym tekstem wielu, wielu nauczonym przez lata, że im się należy.
Na PZW nie liczyłbym, tutaj jest zasada damy tym, ktorzy nas popierają, a świadomi wędkarze na pewno nie
popierają PZW."
_______
Piszcie może jaśniej a nie półsłówkami czy jednym wyrzuconym słowem/zdaniem a resztę się "świadomy"
domyśli.
Co popierasz w całości? Temat z tytułu? Manifest? Jaki manifest? Manifest przeciwko czemu?
Co niby PZW "w myśl zasady" dać "tym którzy nas popierają"? Co PZW da?
Co "nauczonym przez lata się należy"?
Tematem jest w końcu tarło czy presja? Ogólnie napisane słabo, niejasno i z błędami.
Przykład?
"W wielu miejscach tarło odbywa się w grudniu( pomorze) co niesie za sobą niestety ryzyko łowienia jej już
w styczniu. Wymęczonej, wychudzonej trudem budowania gniazda, składaniem ikry (samice)a na końcu
pilnowaniem swojego gniazda. Samce niech nabiorą kondycji na resztę roku."
W pierwszym zdaniu: "łowienia jej" czyli?
"Dzisiaj często trudno o tę fascynującą dla nich przygodę z rodzicielstwem z ich udziałem."
Fascynującej przygody? Dla nich? Rozród w świecie zwierząt to nie jest fascynująca przygoda. Chyba że autor
tekstu coś więcej na ten temat wie. Nie jest to ani przygoda, ani fascynująca. Chyba z tego co wiem to tzw.
instynkt.
"Jeszcze dobrze nie złożyły ikry a już prawie możemy je łowić. Kiedy możemy je łowić w pełnej kondycji w
marcu i kwietniu za chwilę przychodzą upalne dni czerwca. Potem…już tylko upał, gorąca woda, która ma
dużo mniejszy stan niż kiedyś. Ile robi się zatem czasu na ich łowienie? Coraz mniej… Może taki czas
nadszedł, że bardziej się skupmy na przyrodzie niż na łowieniu, ograniczyć presję…"
Skupić się mamy na przyrodzie? Nie na łowieniu ryb? I to jest tekst napisany do wędkarzy? To że "jeszcze
dobrze nie złożyły ikry a możemy je łowić" zależy od kogo? Płacących składki? Nie od gospodarza czyli PZW?
Może od Ministra Ochrony Środowiska? Może jemu ktoś to musi wytłumaczyć żeby to co złe zmienil? A jeżeli
nie to wystarczy zrobić sezon wędkarski od 1 maja do końca sierpnia i po problemie. Chyyyyba. Można tak jak
na północy Szwecji, od 1 czerwca do końca sierpnia. Tylko pytam się po co?
Z przykładu Sanu podpowiem że niczego nie trzeba robić. San jest pusty. Teraz, wczoraj, latem, od dwóch lat.
Dzisiaj z mostu na Huzelach nie widziałem jednego łowiącego. Komu wiec trzeba coś tłumaczyć. Stan i oferta
"wody" sama wszystko wytłumaczyła. Po nowych opłatach wytłumaczy jeszcze dokładniej.
Nie czepiam się autora, żeby nie było. Czepiam się głupio napisanego tematu. Niczego mądrego nie
wnoszącego. Metan napisał, ci co "to" wiedzą to wiedzą. Im nie trzeba tłumaczyć.
Pozdro.
|