|
Dzięki pomocy kilku kolegów miałem okazję poznać wiele starych kołowrotków o nieprzemijającym
uroku. Z uwagi na ich ogromną wartość historyczną, techniczną (niektóre rozwiązania są genialne) i
wędkarską, postanowiłem podjąć się wyzwania przygotowania monografii na ten temat. Zawierałaby
ona informacje o dwóch typach kołowrotków:
1. Produkowanych w Polsce (i na ziemiach polskich) metodą chałupniczą, czyli w pojedynczych
egzemplarzach, lub w krótkich seriach na użytek własny i przyjaciół. Z praktycznego punktu widzenia
chodzi o okres od początku XX w. do końca PRL. Nie sądzę, żeby po 1990 r. ktoś robił takie
kołowrotki, ale jeśli one były, to gorąco proszę o informację. Wstępnie szacuję, że takich kołowrotków z
ruchomą szpulą mogą być setki. Ze stałą szpulą to będą raczej pojedyncze egzemplarze (jeden taki
już widziałem).
2. Produkowanych w Polsce (też do 1990 r.) przez producentów sprzętu. Znanych jest co najmniej 80
modeli takich kołowrotków, ale być może jest ich więcej, pochowanych w najtajniejszych skrytkach
bankowych i sejfach.
W związku z tym zwracam się do wszystkich wędkarzy z prośbą o wsparcie, polegające na:
1. Przeszukaniu własnego archiwum, strychu, piwnicy, skrytek, najtajniejszych skrytek bankowych,
sejfów itp - czy są tam jakieś interesujące kołowrotki. Zachęcam do kontaktu z innymi wędkarzami,
zwłaszcza nie korzystającymi z internetu i nieaktywnymi już wędkarsko.
2. Zrobienie kilku zdjęć tych kołowrotków i przesłanie mi ich, wraz z krótkim opisem, o ile udało się
ustalić informacje: kiedy, z jakiego surowca i przez kogo został zrobiony, itp.
Monografię widziałbym więc jako dzieło zbiorowe (wkład każdej osoby byłby odnotowany), a moją rolą
byłoby zebranie i zredagowanie całości, znalezienie funduszy i wydawcy. Sądzę, że polskie
wędkarstwo i polscy wędkarze zasługują na taką publikację. Wstępnie zakładam, że praca nad
publikacją potrwa rok. W tych sprawach jestem w kontakcie z niektórymi kolekcjonerami kołowrotków,
zwłaszcza z Cezarym Kamińskim z Warszawy.
Ponieważ na tym forum są głównie muszkarze, więc podam, że w połowie lat 80. niektórzy wędkarze
uczestniczący w ogólnopolskich zawodach muchowych mieli wówczas znakomite kołowrotki muchowe
wykonane "chałupniczo". Jeśli to czytają, to gorąco proszę o kontakt,
Moje dane kontaktowe: stanislaw.cios(...)outlook.com
|