Odp: Głowatka nowy sezon - po co ta dyskusja
: : nadesłane przez
Piotr Konieczny (postów: 1521) dnia 2022-11-12 21:41:18 z *.232.216.68.krosoft.pl
Co roku po walnych zebraniach sa rozpatrywane wnioski z kół. Wniosków z forum nie rozpatrujemy.
Jednak jeśli wnioski np. Wprowadzić na Myczkowcach no kill a drugi mówi wprowadzić wode nizinną to
ktoś musi być niezadowolony.
To prawda zawsze no prawie zawsze są dwie strony -tych
zadowolonych i nie zadowolonych. ( To tak jak w polityce).
Wracając do wprowadzenia spiningu to tak jak pisałem ok
niech będzie żeby znow podziałów nie było( spiningista -
muszkarz) ale za tym powinno pójść odrazu albo całkowity
zakaz zabierania głowatki albo wymiar widełkowy. Jeszcze
nie jest za późno Pan Panie dyrektorze można jeszcze
uratować tych dosłownie kilka wiekowych ryb. No tak jest
jedna na rok ale na odcinku mamy takich ryb dosłownie
można by policzyć na palcach jednej ręki. Sądzę że jak Pan
nie zainterweniuje to do Gudnia 2023 nie zostanie nic. Ciasno
jest już na Sobieniu w weekendy głowatka zrobiła się
popularna. Dziesięciu wypusci a jedenasty zabierze i co tu
wiele tłumaczył liczyć każdy potrafi. Gruba woda zostanie
pusta tego miejsca nie zapełnią lipienie ani żadne inne ryby.
Nie porównujmy też skuteczności spiningu do muchy w
okresie jesiennym. Aaa no i jeszcze jakieś głupie mody
ostatnio nocne ogniska na rzece samochód blisko jak ktoś
pisał no i "to sobie porzucam po ciemku jak nikt nie bedzie widział " tego nikt nie upilnuje . Moim zdaniem zmienianie
czegoś co funkcjonowało długie lata jest nie potrzebne i
będzie ze szkoda dla rzeki . Pozdrawiam
Mocno Pan przecenia moją rolę. Jest nowy zarząd, próbuje coś dobrego zrobić.
Myślę, że dla głowacicy nie wiele to wniesie. Ta ryba broni się sama. Ile to razy słyszałem, że w Łączkach
czy na I zakręcie już nic nie ma a potem się łowiły. Jak dla mnie cały San i wszystkie ryby mogą być no
kill.
Niestety jak wcześniej napisałem, zarząd musi rozstrzygnąć nie tylko między muszkarzami a
spinningistami ale także między kill i no, pstrągarzami, lipieniowcami i głowacicowcami.
I to nie koniec. Na Solinie walczą karpiarze z sandaczami a rykoszetem obrywamy wszyscy.
A wszystko to o czym Pan pisze bierze się ze zwykłej pazerności
na rybie mięso i głęboko komunistycznych przekonań, utrwalanych
z resztą przez model gospodarki prowadzonej przez PZW, że za 3
stówy to się wiele należy.