|
kiedyś czytałem tu na FFF (S. Cios chyba podawał badania prof. z UR w KRK), że głowa 10 kg
pożera 100-120 kg pokarmu w swoim życiu
Czyli średnio 1 kg pokarmu na rok na kilogram głowacicy. Niech w Sanie żyje 300 kg głowacicy co
daje
300 kg pokarmu rocznie z czego niech 70% czyli 210 kg stanowią ryby.
I niech San odwiedza średnio 30 szt. kormoranów w okresie od grudnia do lutego czyli przez 90 dni
co
przy 0,5 kg dziennego spożycia ryb i dalszych 0,2 kg strat w rybach razem daje 0,7x90x30= 1890 kg.
Gdyby przyjąć te 70% i uznać, że średnia waga zjadanych przez te głowacice ryb wynosi 0,15 kg, to
rocznie znika z rzeki 1400 ryb.
Gdyby jednak populacja w Sanie była wybitnie rybożerna, to liczba ryb zjadanych wzrosłaby do 2000
szt.
Czy to dużo, czy mało, wszystko zależy od zasobności rzeki. Powstaje też pytanie, ile pośród tego
pokarmu jest p&l?
Niestety bez konkretnych i upublicznionych badań szkoda czasu na takie wyliczanki, bo tak to jest to
teoretyzowanie oparte o dobrą fusiastą kawę.
.
Wystarczy popatrzeć za nasze południowe granice, gdzie jakoś głowacice normalnie od "zawsze" pływały z lipieniami. I jakoś nie doprowadziły do eksterminacji gatunku.
Za to jak pojawiły się kormorany- od razu lipień zaczął drastycznie zanikać.
Eliminacja głowacicy z tej układanki nie poprawi sytuacji.
|