f l y f i s h i n g . p l 2024.04.19
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Najważniejsze rzeki dla muszkarstwa polskiego. Autor: mart123. Czas 2024-04-18 16:07:33.


poprzednia wiadomosc Odp: Gdzie ta ryba?? : : nadesłane przez Jachu (postów: 4487) dnia 2022-09-27 19:26:27 z *.icpnet.pl
  Dzierżawcy zarybiają zgodnie z operatami. Przynajmniej powinni. WP nie interesuje ile PZW zbiera od
swoich członków i ile z tego wydaje na zarybienia, ale jakie ilości ryb są wpuszczane do obwodów. To
pierwsze i drugie nawet dla zwykłego członka okręgu raczej niedostępne.
To złośliwcy w tym RZGW Kraków. Chyba nie lubią Sącza? Zezwolili na czerwcowe zarybienie Dunajca
lipieniem od Głowatki, ale świnką i głowacicą już nie. Co ciekawe, ten sam RZGW wyraził zgodę na
zarybieniem klubową głowacicą Sanu. Krosno załatwiło sprawę w Krakowie pozytywnie. Trochę dziwne
to wszystko.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Gdzie ta ryba?? [1] 27.09 20:06
 
San to Rzgw Rzeszów

Pewnie ze dziwne skoro zgoda na Zarybienie zależy od tego czy się kogoś lubi czy nie
 
  Odp: Gdzie ta ryba?? [0] 27.09 23:15
 
Mój błąd. Zapomniałem o Rzeszowie. Rzecz w tym, że dziwi mnie różne podejście, kiedy powinno się
oczekiwać stosowania jednakowych kryteriów. W końcu to jedna firma i powinny być stosowane
jednakowe zasady wynikające z tych samych przepisów. A tu wygląda, że dużo zależy od czyjegoś
widzimisię. A dlaczego świnka wpuszczana późną wiosną, bo chyba tak to miało być, miałaby być
gorsza od tej wpuszczanej jesienią? Akurat miałaby większe szanse, na przystosowanie się do nowych
warunków, na większą ilość zjadanego przez nią pokarmu, wędkarze też takich małych ryb nie wyłowią.
 
  Odp: Gdzie ta ryba?? [1] 27.09 20:11
 
Dzierżawcy zarybiają zgodnie z operatami. Przynajmniej powinni. WP nie interesuje ile PZW zbiera od
swoich członków i ile z tego wydaje na zarybienia, ale jakie ilości ryb są wpuszczane do obwodów. To
pierwsze i drugie nawet dla zwykłego członka okręgu raczej niedostępne".

______

Jachu
Ale kto w PZW jako gospodarzy wód wie naprawdę ile ryb ucieka z wód? Nikt. Jak wiec można prowadzić
jakąkolwiek dobra gospodarkę i proponować zarybienia skoro "władza: (czyt. PZW) nie wie na 100%
Przecież ludzie dalej i nigdy nie pisali prawdy w tym co i ile łowią. Nawet jak są limity to trzeba to przez
min x3-5 pomnożyć jeżeli na jakiejś wodzie jest 'mięso". Takich mamy uczciwe społeczeństwo a
zwłaszcza uczciwych kolegów po kiju. Tfffuuuu, z "kolegami".

Powtórzę jeszcze raz. ZAKAZAĆ ZABIERANIA RYB" Wszyscy ci którym zależy na mięsie i
traktują nas jak nawiedzonych głupków sami odpadną. Proste a nie do zrobienia.

Jak to Państwo weźmie w łapy i taki zakaz wprowadzi to ... będzie złe państwo. Wtedy dopiero będzie
krzyk
 
  Odp: Gdzie ta ryba?? [0] 27.09 23:41
 
Arku, od ilu lat obowiązuje na Sanie zakaz zabierania lipienia? Zgodzę się, że wszystkiego nie
upilnujesz i część z nich zostaje skonsumowana. Wiemy, że część z uwolnionych ryb nie przeżywa.
Tych złowionych na zawodach i nie tylko podczas zawodów. Bywało, że kormorany i cała reszta
drapieżników też swoje robiła. Ale wiemy jak kiedyś było. Wystarczyło stanąć na moście w Lesku i
trudno było policzyć łowiących powyżej i poniżej. Od wiosny do późnej jesieni. Ilu teraz łowi, o czym
sam od kilku lat wspominasz? A przecież słychać, że zarybienia nie uległy radykalnemu zmniejszeniu.
Cóż takiego stało się z Sanem? Co w tej sytuacji pomoże jakiś całkowity zakaz zabierania ryb? Może
kiedyś byłby skuteczny. Akurat obecnie i na Sanie chyba nie. Raczej nie tu pies pogrzebany.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus