|
Byłoby idealnie, gdyby taka edukacja przynosiła oczekiwane rezultaty. Ale.. No właśnie.
Edukacja jest niezwykle ważna, bo zawsze jakaś część edukowanych wiedzę przyswoi co jeszcze nie znaczy
wdroży w życie. To rzadkość. Dlatego działanie, i tu modne ostatnio słowo "hubrydowe" może dać lepsze
rezultaty.
Co do świadomości, to utkwiło mi powieezenie mojego padre, "Przez kieszeń do świadomości". A to też forma
edukacji. Każdy, średnio inteligentny i w miarę logicznie myślący połączy piłeczki, że jeżeli coś jest zakazane
to jest "be". Konsekwencje w postaci jakiejś formy kary od pouczenia po grzywnę bardzo wzmacniają
przyciąganie tych piłeczek.
Jeżeli spojrzymy na to od strony przekazywania przez rodziców, dzieciom zasad moralnych czy wartości to
jeżeli chodzi o traktowanie zwierząt, może jest nieco lepiej i tendencja jest korzystna, mawet ustawowa ale
niestety w kwestii ryb to dalej pokutuje "po co jeździsz na ryby jak nie zbierasz, (zabijasz)".Stereotyp wędkarza-
mięsziarza na długo z nami pozostanie. Więc mówienie o wrażliwości na temperatury, hol, pananierowanie w
żwirze i ogólne traktowanie są jak o kosmitach na księżycu i raczej pukanie w głowę zobaczysz.
Cieszy sam fakt rozmowy o tych problemach. To juź coś i im więcej tym lepiej.
Będąc uczciwym wobec tego o czym pisałem wcześniej to pierwsze symptomy takich przepisów mamy. Jak
wiecie, Krosno i Nowy Sącz zrezygnowały z organizacji zawodów w czasie ostatnich upałów i pojawiły się
komunikaty na stronach. To dobry znak i oby tak pozostało.
|