f l y f i s h i n g . p l 2024.05.16
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Informacjie o kiju muchowym?. Autor: dabo. Czas 2024-05-15 22:12:15.


poprzednia wiadomosc Raba 2 - obwód, ktory został zagarnięty przez Wody Polskie : : nadesłane przez Józef Jeleński (postów: 1782) dnia 2022-07-16 11:52:35 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  Komunikuję, że RZGW przejęło obwód nr 2 rzeki Raby bez organizowania konkursu ofert na jego użytkowanie. O fakcie tym dowiedziałem się kilka dni po dacie mojego wypowiedzenia użytkowania obwodu. Do protokołu przekazania obwodu, który miałem zgodnie z decyzją Ministra Ochrony Środowiska Zasobów Naturalnych i Leśnictwa z roku 1996 (po zatwierdzeniu przez niego pozwolenia wodnoprawnego na użytkowanie Raby, wydanego przez Urząd Wojewódzki województwa krakowskiego) załączyłem trzystronicowy załącznik opisujący dlaczego 25 lat prywatnego użytkowania obwodu dało wymierne wyniki zarówno dla bioróżnorodności pstrąga potokowego (rasa myślenicka, jej stado mateczne i obręb ochronny jako bank genetyczny naturalnej populacji), wędkarskiego użytkowania (rozpowszechnianie no-kill), oraz rewitalizacji rzek górskich (usunięte dwie zapory na potokach górskich, korytarz swobodnej migracji rzeki górskiej i rewitalizacja przez przywrócenie riffle & pool pattern).

Bo przecież obwód z nadania lokalnego władz lokalnych przedostał się do scentralizowanego przedsiębiorstwa państwowego, w którym RZGW nie mają nic do powiedzenia, a decyzje zapadają gdzieś w gabinetach elit warszawskich. Co więcej, moloch zajmujący się regulacją, ochroną środowiska (sic!) i teraz rybactwem rzecznym nie ma żadnych rozporządzeń (czy wewnętrznych regulaminów) ani na regulacje wód płynących, ani na ich renaturuzację. Działają na życzenie i polecenie Warszawy, a tubylcy z Myślenic, Szklarskiej Poręby i Stepnicy - profesjonaliści renaturyzacji rzek - muszą udowadniać, że wiedzą lepiej, nie mając żadnych oficjalnych dokumentów obowiązujących PGW WP, do których mogliby się odwołać. Czysta samowola władzy....

Co więcej, gdyby to gospodarstwo państwowe ogłosiło konkurs ofert na użytkowanie obwodu (tak jak 1995 roku ogłoszono rozprawę wodnoprawną na pozwolenie na użytkowanie rybackie) nie miałaby żadnych szans na użytkowanie rybackie, skoro nie ma w obwodzie ośrodka zarybieniowego ani fachowców od rybactwa rzecznego.

Jest drwiącym śmiechem historii, że obwód pozyskany dzięki zaproponowaniu zrównoważonej gospodarki wędkarskiej na rzece górskiej, zorientowanej na bioróżnorodność i zadowolenie wędkarzy (wobec przedstawienia przez konkurujące wtedy PZW tylko planu zarybień i ochrony obwodu) został przekazany do warszawskiego centrum po 27 latach, które za pomocą RZGW liczy wpuszczane ryby i porównuje z operatami rybackimi - bo przecież teraz prawidłowa gospodarka rybacka nie oznacza bioróżnorodności i ochrony ryb wraz z ich środowiskiem, tylko żeby się numerki na protokołach zgadzały.

Podobno dalej się będzie łowić na górnej Rabie - o to proszę pytać w krakowskim RZGW, dział rybactwa.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Raba 2 - obwód, ktory został zagarnięty przez Wody Polskie [62] 16.07 12:00
 
Smutne.
 
  Odp: Raba 2 - obwód, ktory został zagarnięty przez Wody Polskie [9] 16.07 13:29
 
Smutne.

Jak to? Przecież tu na forum Kolega Propan twierdził, że tera to się
dopiero zrobi El Dorado jak WP wyp....li PZW z użytkowania wód. A
w WP jest pewien Dionizy, który jak Prezes PZW podobnych cudów
już dokonywał. I to wszystko za 250 PLN.
 
  Odp: Raba 2 - obwód, ktory został zagarnięty przez Wody Polskie [0] 16.07 18:36
 
Smutne.

Jak to? Przecież tu na forum Kolega Propan twierdził, że tera to się
dopiero zrobi El Dorado jak WP wyp....li PZW z użytkowania wód. A
w WP jest pewien Dionizy, który jak Prezes PZW podobnych cudów
już dokonywał. I to wszystko za 250 PLN.


Kolega Butan pewnie wtedy powie, że dobicie R2 jest ofiarą, którą trzeba ponieść by wyrwać rzeki górskie z łap PZW czy prywaciarzy. ;)
 
  Odp: Raba 2 - obwód, ktory został zagarnięty przez Wody Polskie [7] 16.07 19:28
 
To jest w małej skali przykład co PIS robi z naszego kraju. Ja jestem już na emeryturze i
najwyżej przeniosę się do Czech a może do Hiszpanii ale co co tu zostaną będą mieli
przerąbane. Już mają.
 
  Odp: Raba 2 - obwód, ktory został zagarnięty przez Wody Polskie [0] 17.07 04:20
 
To jest w małej skali przykład co PIS robi z naszego kraju.

Polskie rzeki wstają z kolan Panie Tomaszu. Wystarczy nie kraść i
ryby będą. Pomoże w tym program 250+ i rządy ekspertów. Będą
też reparacje od PZW. A na koniec, nad nasze rzeki nadciągnie
Nowy Wał, przepraszam, Ład...
 
  Rabe w rekach panstwowych [5] 19.07 13:50
 
Proponuje Hiszpanie, wlasnie tam bylem wiosna. Ostre przepisy, ostry nadzór, solidne kary i .. piekne pstragi. A rzeki sa panstwowe.
 
  Odp: Rabe w rekach panstwowych [0] 19.07 16:56
 
Proponuje Hiszpanie, wlasnie tam bylem wiosna. Ostre przepisy, ostry nadzór, solidne kary i .. piekne pstragi. A rzeki sa panstwowe.

tylko mentalność inna....
 
  Odp: Rabe w rekach panstwowych [3] 19.07 20:44
 
Na Ukrainie też tak jest, polecam pojechać na ryby, z 10 rzek na których byłem rybę złowiłem na jednej.
 
  Odp: Rabe w rekach panstwowych [2] 20.07 07:59
 
Mentalnosc na Ukrainie podobna do Polskiej, a moze i gorsza. Natomiat takich stanowczych nadzorców lowisk jak w Hiszpanii jescze nie spotkalem. W Prowicji Madryckiej bylo za sklusowaneg potokowca po 60 Euro kary za sztuke.
 
  Odp: Rabe w rekach panstwowych [1] 20.07 10:20
 
U nas ma być jeszcze gorzej, na Ukrainie jest przynajmniej za darmo, w Polsce melioranci chcą wydawać
zezwolenia - czyli kasować. Uprawniony do rybactwa, jest w naturalnym konflikcie z tym który utrzymuje wody.
Dla jednego tym lepiej im więcej kopie, dla drugiego na odwrót. Kasa na utrzymanie i rybactwo jest
nieporównywalna, mała robota utrzymaniowa to kwota rzędu kilku milionów, a Wody Polskie dały na zarybienia
(które nie są najistotniejsze) 5 mln w całej Polsce i trąbi o tym gdzie się da. Na utrzymanie w tym czasie
poszły miliardy zł. Po prostu strukturalnie jest to chore rozwiązanie. Co do tego kto ma wodami zarządzać
rybacko, osobiście wole aby to były osoby które chcą to robić, a nie te którym nakazano. Owszem w Polsce
jest problem strukturalny z PZW, Bez uczestnictwa w związku jak za okupacji trudno jest łowić ryby.
Rozwiązaniem nie jest tworzenie struktury co do zasady identycznej opartej o państwo i meliorantów , ale
moim zdaniem doprowadzenie do sytuacji aby podzielić PZW i zrobić coś co tak jak naprawdę jest w
cywilizowanym świecie. Przy podziale w naturalny sposób obwody które nie sposób utrzymać stały by się
ogólnodostępne.
Osobiście ideologicznie jestem przeciwnikiem struktur jak PZW, ale zawsze będę wolał aby uprawnionym do
rybactwa były osoby które chcą się tym zajmować. W PZW są takie osoby, które chcą się tym zajmować, jest
to może 1% członków, trzeba ich po prostu wyłuskać i pozwolić działać, a nie robiąc rozwiązania z PRL (nawet
gorsze) jak to robią Wody Polskie odwołując się do powszechności wędkarstwa i twierdzeń że tam, czy tam tak
jest, bo nie jest.

W Hiszpanii, wodami nie wydzierżawionymi zajmuje się leśnicy, nie melioranci, Przed wojną w Polsce np.
Wisła i Brennica od źródeł do Skoczowa była obwodem gdzie uprawnionym do rybactwa były właśnie Lasy i to
one wydawały zezwolenia. Tak, że nie jest to rozwiązanie jakieś nowatorskie. Jednak przedwojennej Polsce
czy obecnej Hiszpanii jeśli ktoś chce czy chciał to może wydzierżawić obwód. W Hiszpanii można
wydzierżawić z tym że wydzierżawić można tak jakby co drugi, jeden ogólnodostępny, następnie drugi
wydzierżawiony. Obwody można dzierżawić tylko na potrzeby wędkarstwa - tak przynajmniej z ich ustawy
wynika. To czy to się robi i dlaczego to już inna sprawa - możliwość jest. Nie jest więc tak, że o tym kto i za ile
może w wydzierżawionym obwodzie łowić decyduje Państwo, a u nas tak ma być. U nas Wody Polskie -
meliorant postanowił zostać PZW i tylko tyle - ot cała ta reforma.
 
  Odp: Rabe w rekach panstwowych [0] 20.07 13:32
 
To że WP chcą kraść (zwinąć) czyjś pieniądz nie znaczy że te pieniądze będą mieć. Gdy "hurtowo" puszczą
dostęp do wód (jak na Ukrainie) i za grosze to trochę nazbierają. Jak będą chcieli większa kasę "za nic" do
zaoferowania to nikt poprostu nie będzie płacić/kupować zezwoleń. I po kasie.
Fakt że dostęp do wody zostanie nam odcięty.
 
  Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [51] 19.07 20:20
 
Smutne, ale czego się można spodziewać po Krakowie, jak w 2004 były konkursy to w Krakowie choć na
wszystkie obwody Skawy i Dunajca na które złożono oferty inne niż PZW, Wszystkie były wyższe niż PZW to
RZGW wymyśliło sobie pozaustawowe kryteria, Dziś Rabę choć mają obowiązek oddać chcą zawłaszczyć.
Zamiast przepławki dla ryb zrobili hodowlę tęczaka,

PZW bielsku zarzucili przewożenie i wprowadzenie czebaczka, choć jak byk pisze w ustawie, że wprowadzenie o
którym mówi ustawa to wprowadzenie wg rozporządzenia unijnego a w nim stoi jak byk:

„wprowadzenie” oznacza proces, w wyniku którego gatunek obcy zostaje przemieszczony w sposób zamierzony
do środowiska poza naturalnym zasięgiem występowania w celu wykorzystania tego gatunku w akwakulturze;

11)

„przeniesienie” oznacza proces, w wyniku którego gatunek niewystępujący miejscowo zostaje w sposób
zamierzony przemieszczony w ramach swojego naturalnego zasięgu występowania, w celu jego wykorzystania w
akwakulturze, na obszar, na którym wcześniej nie występował ze względów biogeograficznych;


oni nawet czytać nie umieją, a gospodarkę rybacką chcą prowadzić.




 
  Jeszcze Rudawa [0] 19.07 20:25
 
A jeszcze KTWS, mieli chłopaki Rudawę, ryb było w bród, od lat o Rudawie nawet Nie słyszę, dziki RZGW
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [49] 20.07 13:37
 
Nie ma czegoś takiego jak "sposób zamierzony". Nie udowodnisz że coś było zamierzone bo oskarżony się
tego wyprze. Podobnie jak nie udowodnisz sprzedającemu samochód że nie znał jego wad gdy sprzedawał go
kupującemu. Będzie grał głupa że o żadnych wadach (branie oleju, wycieki, itp) nie wiedział.
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [48] 20.07 15:51
 
„wprowadzenie” oznacza proces, w wyniku którego gatunek obcy zostaje przemieszczony w sposób
zamierzony do środowiska poza naturalnym zasięgiem występowania w celu wykorzystania tego gatunku w
akwakulturze;

czyli muszą być spełnione łącznie cztery przesłanki:
1. przemiszczenie
2. Zamiar
3. Brak występowania.
4. Kożystanie.
gdzie przemieszczenie to:
przemieszczanie oznacza wprowadzenie lub przeniesienie;

przeniesienie oznacza proces, w wyniku którego gatunek niewystępujący miejscowo zostaje w sposób zamierzony przemieszczony w ramach swojego naturalnego zasięgu występowania, w celu jego wykorzystania w akwakulturze, na obszar, na którym wcześniej nie występował ze względów biogeograficznych;


Gdy dziś przyjechał Max von der Borne jak pod koniec XiX przyjechał w poznańskie i wpuścił do Soły
sumika karłowatego, raki amerykańskie i inne cuda które poprzywoził z Ameryki to dziś by został by ukarany
na podstawie tych przepisów. Jeśli też ktoś przywiózł by takiego czebaczka, w rejon gdzie go nie ma aby go
tam hodować to też można by go ukarać. Ale ponieważ czebaczek występuje we wszystkich wodach polski, to
trudno karać za "wprowadzenie gatunku" skoro ten gatunek tam jest. Dlatego nikt oprócz Wód Polskich nie
kara ale ma nakaz zabicia go, ale nie wykonanie nakaazu nie jest karane.

co do Zamiaru to jest tak:
Art. 9. Strona podmiotowa czynu - umyślność i nieumyślność
Dz.U.2022.0.1138 t.j. - Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny
§ 1. Czyn zabroniony popełniony jest umyślnie, jeżeli sprawca ma zamiar jego popełnienia, to jest chce go
popełnić albo przewidując możliwość jego popełnienia, na to się godzi.
§ 2. Czyn zabroniony popełniony jest nieumyślnie, jeżeli sprawca nie mając zamiaru jego popełnienia, popełnia
go jednak na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, mimo że możliwość
popełnienia tego czynu przewidywał albo mógł przewidzieć.
§ 3. Sprawca ponosi surowszą odpowiedzialność, którą ustawa uzależnia od określonego następstwa czynu
zabronionego, jeżeli następstwo to przewidywał albo mógł przewidzieć.

 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [0] 20.07 16:02
 
Zamiar o którym mówi rozporządzenie to tylko pierwsza część par 1
§ 1. Czyn zabroniony popełniony jest umyślnie, jeżeli sprawca ma zamiar jego popełnienia, to jest chce go
popełnić


to już nie jest zamiar:
albo przewidując możliwość jego popełnienia, na to się godzi.

choć dalej jest to działanie umyślne.

czyli nawet jeśli ktoś wiedział czy podejrzewał że może być i pomimo to by wprowadził to nie poniósł by kary. Tu
nawet nie chodzi o zamiar, ale o występowanie, występowanie wyłącza odpowiedzialność. W dorzeczu Wisły
czebaczek jak i sumik karłowaty, jak i raki amerykańskie występują masowo.

Fizycznie jest niemożliwe wprowadzenie gatunku do danej wody jeśli ten gatunek już tam jest. Nawet jak go drugi
raz do nie wpuścisz to nie będzie wprowadzenia a wpuszczenie. Pierwsze wprowadzenie jeśli się uda jest
wprowadzeniem, drugie zawsze będzie tylko wpuszczeniem.
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [46] 20.07 16:15
 
Przepisy przepisami, prawo prawem a życie i sądy swoje.
Przytoczę ponownie przykład niesprawnego auta biorącego xx oleju na 100km, z uciekającym płynem
chłodniczym, możliwe że niesprawnym sprzęgłem, itp. Każda sprawa w sądzie kończy się podobnie czyli
naprawa z podziałem po połowie kosztów na obie strony konfliktu. Uzasadnienie, sprzedający nie miał
świadomości że to auto ma takie usterki. Jak wiec sprzedający może sprzedawać auto/towar o którym coś nie
wie? Przecież to jest jasny powód do przekrętów bez ponoszenia kary/kosztów. Jeżeli sprzedawca sprzeda
wadliwy czy dobry towar to klient ma na jego zwrot 2 tyg. bez podawania przyczyny zwrotu. Wiadomo, dotyczy
to jedynie nowego towaru. Auta również wiadomo że używane nie są sprawne w 100% ale nie upoważnia to
"handlarzy" czy cwaniaków do nadużyć typu " ... i do Żyda".

Czy podobną sytuacje nie widzimy w ofercie PZW. Sprzedają licencje/zezwolenie na wody górskie nie mając
pojęcia że w pewnych wodach nie mają "towaru" za który płaci klient. Oszustwo/wyłudzenie nie do
udowodnienia i wyegzekwowania kary w sądzie. Czyli hulaj dusza ... Jedna strona zadowolona, druga ... może
trochę mniej.
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [45] 20.07 16:19
 
Z tego co wiem swoim członkom PZW niczego nie sprzedaje a składają się na gospodarkę rybacką, nie żebym
bronił, ale wyjaśniam różnicę. Z tym nie członkom to tak do końca nie wiadomo co im sprzedają, bo co do zasady
biorą te pieniądze i przeznaczają na zarybienia.
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [44] 20.07 17:39
 
"Z tego co wiem swoim członkom PZW niczego nie sprzedaje a składają się na gospodarkę rybacką, nie
żebym bronił, ale wyjaśniam różnicę. Z tym nie członkom to tak do końca nie wiadomo co im sprzedają, bo co
do zasady biorą te pieniądze i przeznaczają na zarybienia."

_

No tak. Składka to nie opłata czyli cena towaru. Składka z zasady niby jest dobrowolna. Niby. Ale jak nie
zapłacisz opłaty na zagospodarowanie to nie wolno ci nawet próbować łowić ryb których i tak nie masz
pewności że są. Ryby są teoretyczne podobnie jak "dobrowolna" składka jest na gospodarkę rybacką.
Gospodarka rybacka wcale też nie musi oznaczać produkcji ryb czy utrzymywania rodzimych populacji ryb.
Gospodarzyć można w różny sposób.
Wg "ustawy" do amatorskiego połowu ryb potrzebna jest karta wędkarska i zezwolenie od użytkownika
rybackiego. Skoro opłata jest "składką na ochronę i zagospodarowanie wód" nie jest wiec stricte opłata za
pozwolenie na wędkowanie (czy. połów ryb). Nie musi wiec być ryb w wodzie skoro my sami płacimy
dobrowolnie na to na co płacimy a użytkownik zabezpieczył się przed ewentualnymi "pretensjami"
odpowiednim zapisem. Woda może być pusta a "ty" płacisz na ochronę i zagospodarowanie wód.
Ustawodawca mógłbym ewentualnie interweniować bo ustawa jest przepisem nadrzędnym a ona określa co
jest i do czego potrzebne.
Oszukuje i oszukiwał nas PZW (czyli niby my sami) i nie dziwie się że ktoś ich podpier** i "ktoś wyżej" próbuje
to kontrolować, posprzątać bajzel i nieprawość jaka jest.
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [42] 20.07 20:21
 
"ktoś wyżej" próbuje to kontrolować, posprzątać bajzel i
nieprawość jaka jest.


Co próbuje?
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [41] 20.07 20:50
 
Może spróbuje, skoro nie próbuje. Może okradnie jak poprzednicy. Ocenimy po. Nie mówię i nie gwarantuje ze
będzie lepiej. Po możemy chujami rzucać na prawo i lewo i narzekać jak będzie za co.
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [10] 20.07 21:24
 
Nie przekonuje mnie absolutnie takie interpretowanie sprawy czebaczka podczas zarybienia.

Po stwierdzeniu obecności czebaczka w materiale zarybieniowym wprowadzonym do Żywieckiego, Wody
Pokskie wydały natychmiastowy nakaz zaprzestania dalszego zarybiania. Mimo to, ekipa PZW, wbrew temu
zakazowi pojechała z tym materiałem zarybić Międzybrodzkie. Zrobili to świadomie, poinformowani o
konsekwencjach i wydanym zakazie.
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [9] 22.07 10:29
 
Czyli co, Ci co zarybiali mieli przerwać zarybienie, bo ktoś zobaczył 5 czebaczków, a 20 000 jazie, zamordować i
dać do utylizacji.?
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [8] 23.07 07:17
 
Z tego co wiem, nie było to 5 czebaczków, tylko kilkadziesiąt zauważonych, co oznacza, że było ich dużo, dużo
więcej, to raz. Dwa, to, nigdy nie powinny się pojawić w materiale zarybieniowym. Od tego jest sortownik i
istnieją bardzo proste i skuteczne sposoby eliminacji, zwłaszcza tak małych "frakcji." Rzetelność i rozumienie
powagi sytuacji są tu podstawą.

Znamienne jest stwierdzenie pseudofachowca od zarybień, nie mylić z handlarzem kilogramów, tu cytat z
nagrania video " wy sobie sprawy nie zdajecie ile czebaczka trafia do wód". Przy zarybieniach??

No to należy dodać, wy sobie sprawy nie zdajecie jakie poniesiecie tego konsekwencje!!
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [0] 23.07 07:54
 
Z tego co wiem, nie było to 5 czebaczków, tylko
kilkadziesiąt zauważonych, co oznacza, że było ich dużo, dużo
więcej, to raz. Dwa, to, nigdy nie powinny się pojawić w
materiale zarybieniowym. Od tego jest sortownik i
istnieją bardzo proste i skuteczne sposoby eliminacji,
zwłaszcza tak małych "frakcji." Rzetelność i rozumienie
powagi sytuacji są tu podstawą.

Znamienne jest stwierdzenie pseudofachowca od zarybień,
nie mylić z handlarzem kilogramów, tu cytat z
nagrania video " wy sobie sprawy nie zdajecie ile czebaczka
trafia do wód". Przy zarybieniach??

No to należy dodać, wy sobie sprawy nie zdajecie jakie
poniesiecie tego konsekwencje!!


Ten czebaczek w ilości przysłowiowych 5 szt jest tylko
metaforą. To z kontekstu wypowiedzi Maćka wynika. Proste
jak drut.
Jeśli przyjąć, że ten cały czebaczek tak bardzo zaszkodził tej
wodzie wnioskuje, że większość wód należałoby zabrać PZW
bo w każdej jest syf, zaczynając od tęczaka poprzez lipienia,
który nie w każdej wodzie powinien być a jest bo ktos sobie
wymyślił, że będzie tam pływał choc nie powinien a koncząc
na sumiku karłowatym.

Jak się chce psa uderzyć to zawsze się kij znajdzie.
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [6] 23.07 22:37
 
NIe wiem, na jakim poziomie sprawę czebaczka rozpatrywać, jeśli karnym, to podałem przepisy z których
wynika, że nie byli w stanie go wprowadzić jak twierdzą wody polskie. Sprawa chyba zamknięta.


Jeśli rozważać to na poziomie moralnym, to niestety słowa tego co mówił o tym, że do wód trafia mnóstwo
czebaczka są prawdą. Czebaczek przede wszystkim rozwija się w stawach gdzie hodowane są ryby ciepłolubne
Stawy ta zasilane są z wodami obwodów rybackich, w momencie spuszczania jesienią stawów jesli nie całość to większość
czebaczka, a są tego w skali kraju pewnie dziesiątki jeśli nie setki milionów sztuk trafia do wód obwodów.
Nie wiem skąd był ten jaż, ale na pewno wodę brał z jakiegoś obwodu i na pewno na jesień wodę spuści
również do obwodu. Skąd czebaczek wziął się w stawie gdzie były jazie? Na pewno z wód obwodu. Na to,
że tak jest ja nie widzę rozwiązania, a na pewno rozwiązaniem nie jest udawanie przez wody polskie że o
tym co pisze nie wiedzą i podburzanie osób które o tym co napisałem mogą nie wiedzieć.
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [5] 24.07 09:44
 
W całej tej aferze, czebaczek jest tylko symbolem traktowania spraw, przestrzegania prawa, reguł i ogólnie
poziomu świadomości nas wszystkich. Wszyscy wiemy, a raczej niedawno dowiadujemy się o skali problemu i
jakoś obserwuję znieczulenie i raczej bagatelizowanie problemu.
Tu jest pytanie. Na czym nam zależy i czy aby przypadkiem nie mamy głęboko z tyłu tego co mówią nam ludzie
mądrzejsi od nas, przeidujący trochę dalej jiż jutro? Nie chcemy tego? To my jesteśmy ekspertami od
wszystkiego i nikt nas nie będzie pouczał. My wiemy lepiej, przecież jest tyle uzasdnień naszej logiki.

Tylko jak dochodzi do katastrofalnych, nawet globalnych skutków i trzeba ponosić konsekwencje takiego
bezmyślnego postępowania, a ponoszą je wszyscy, ci którzy przestrzegają reguł teź, to nie widzimy w sobie
winy.

Usprawiedliwimy wszystko i na każdy sposób. Zarządamy badań, ekspertyz, podważymy prawo opinie
fachowców i rzeczywistych znawców. Najwyżej dopowiemy coś o ekooszołomach czy wariatach a
wyznacznikiem poprawności będzie nasza korzyść, stan portfela i krótkowzroczny efekt.

Tak żyjemy, dziadowsko ale po swojemu. Podobno po wojnie, zaczęła się, wraz z socjologiczną inżynierią
ruskich przyjaciół w latach PRLu eksterminacja ludzi, nazwijmy to "porządnych". Kiedyś były idee, wspólne
dobro, dbanie o to i rzetelność w każdym, najdrobniejszym aspekcie.
A co mamy dzisiaj? Kombinatorstwo i neiudacznictwo coraz bardziej dominuje a wysiłek dla jakiejś wspólnej
sprawy to rzadkość.

Na szczęście nie wszędzie i nie wszyscy zatracili się w konformiźmie.

Pozdrawiam.
 
  Do Pana Mezytylena- Odra i Wody Polskie [4] 12.08 15:02
 
Panie Mezytylen, a jak teraz pańskie postrzeganie na Wody Polskie przez pryzmat katastrofy na Odrze? Blisko dwa tygodnie unikanie tematu, bagatelizowania- z obawy przed ujawnieniem niewygodnych dowodów?
Czy dalej uważasz, że ta instytucja zadba o nasze rzeki?
 
  Odp: Do Pana Mezytylena- Odra i Wody Polskie [1] 12.08 20:24
 
WP są niewinne. PiSdzielce rozszyfrowali zagadkę tej katastrofy.
 
  Odp: Do Pana Mezytylena- Odra i Wody Polskie [0] 12.08 21:12
 
WP są niewinne. Nadesłany link…



Kojarzę z bardzo dawnych lat. Ze Szczecina jeszcze, gdy młody byłem... Czasy się
zmieniają, służby się zmieniają, a Pan rzecznik cały czas rzecznikiem jest…
 
  Odp: Do Pana Mezytylena- Odra i Wody Polskie [1] 12.08 23:47
 
Panie Mezytylen, a jak teraz pańskie postrzeganie na Wody Polskie przez pryzmat katastrofy na Odrze?
Blisko dwa tygodnie unikanie tematu, bagatelizowania- z obawy przed ujawnieniem niewygodnych dowodów?
Czy dalej uważasz, że ta instytucja zadba o nasze wody?

Proszę sobie mną gęby nie wycierać. Jak masz problem z rozumieniem spraw to się doedukuj albo nie
wypowiadaj. Roszczenia i wyobrażenia to nie rzeczywistość.

Esbecko, ubecka mafia PZW cię wyzwoli.

 
  Odp: Do Pana Mezytylena- Odra i Wody Polskie [0] 13.08 00:39
 
Panie Mezytylen, a jak teraz pańskie postrzeganie na Wody Polskie
przez pryzmat katastrofy na Odrze?
Blisko dwa tygodnie unikanie tematu, bagatelizowania- z obawy przed
ujawnieniem niewygodnych dowodów?
Czy dalej uważasz, że ta instytucja zadba o nasze wody?

Proszę sobie mną gęby nie wycierać. Jak masz problem z rozumieniem
spraw to się doedukuj albo nie
wypowiadaj. Roszczenia i wyobrażenia to nie rzeczywistość.

Esbecko, ubecka mafia PZW cię wyzwoli.



Będę sobie gębę wycierał każdym, który na forach publicznych
przedstawia Wody Polskie jako zbawienie dla stanu wód.

Jaka esbecki ubecka mafia PZW? Czy to nie czasem Wód Polskie nie
stosowały sowieckich metod ukrywania faktów, rodem jak z Czarnobyla?

Oby się wam, SWP, poparcie wysypało za konszachty przy korycie. Oby
wywalenie Dacy było pierwszym krokiem do normalizacji gospodarki
rybackiej.
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [29] 21.07 06:49
 
Co Ty chcesz oceniać "po"? WP, największy niszczyciel polskich
rzek teraz ma gospodarować na nich jako, nie lubię tego
określenia, użytkownik rybacki a Ty masz jakieś nadzieje? I to
pisząc w wątku o tym jak WP przejęło bez konkursu Rabę? Nie
czytasz jak WP po kolei niszczy nasze rzeki? Kiedyś w tym
miejscu pisałeś by dać PiS szansę. Nie widzisz co zrobili z naszym
krajem? Nie widzisz, że to samo WP robi z naszymi wodami i to
dokładnie tymi samymi brutalnymi, nie liczącymi się z interesem
Polski i Polaków metodami? Co jeszcze musi się wydarzyć byś
przejrzał na oczy? Zapora na Sanie w miejscu mostu w Huzelach?
Inflacja 50%? Ziobro prezydentem?
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [0] 21.07 08:02
 
Co Ty chcesz oceniać "po"? WP, największy niszczyciel
polskich
rzek teraz ma gospodarować na nich jako, nie lubię tego
określenia, użytkownik rybacki a Ty masz jakieś nadzieje? I to
pisząc w wątku o tym jak WP przejęło bez konkursu Rabę?
Nie
czytasz jak WP po kolei niszczy nasze rzeki? Kiedyś w tym
miejscu pisałeś by dać PiS szansę. Nie widzisz co zrobili z
naszym
krajem? Nie widzisz, że to samo WP robi z naszymi wodami i
to
dokładnie tymi samymi brutalnymi, nie liczącymi się z
interesem
Polski i Polaków metodami? Co jeszcze musi się wydarzyć byś
przejrzał na oczy? Zapora na Sanie w miejscu mostu w
Huzelach?
Inflacja 50%? Ziobro prezydentem?

Są ludzie, którzy wypierają pewne informacje albo akceptują je
ponieważ uważają, że w zasadzie nic złego się nie dzieje albo
to co się dzieje nie jest aż tak daleko złe.
W badaniach nad elektoratem wykazano, że twardy elektorat
PiS u akceptuje zarabianie Państwa, majątku czy kradzież
kasy bo... rządzący dają przywileje lub kasę czy " dbają o
swoich" czyli elektorat.
Nie ma najmniejszych wątpliwości, że gdyby chcieli to
oddalony to do PZW. Być może będzie tak, że wsypia tony
teczka czy innego nadzienia do Raby, dadzą ludziom się
nachapac zmieniając prawo, że teraz ów teczka jest ok i nie
jest już gatunkiem obcym. Z czasem i czebaczek będzie jak
swój, kwestia czasu....
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [26] 21.07 10:43
 
"Nie widzisz co ... zrobili z naszym krajem?"
____[

Krótko. Każdy coś robi z naszym krajem. PZPR, PRL, każdy po 90', PO, PiS. Źle czy dobrze. Zawsze źle. Dla
jednych. Dla drugich ... EU zrobiła coś dobrego dla Europy? Dla jednych ..., dla drugich ...
Wolałbyś żeby rusek coś dla kraju robił? Czy może "niemcy"? Pisze z małej litery bo nie wiadomo kto pod tą
nazwą by się krył. Mówisz sprawdzam? Chcesz tego? Czekasz na to?
Jeżeli nie to ciesz się że rządzi "to" czy "to" wybrane przez ludzi, obywateli polskich. Jak na razie nie ... Nie
będę wymieniał żeby nie wyszło że jestem ruso, homo, rasi, nazi, i co tam jeszcze może być ... -fobem.
Ludzie wybierali nie z przyłożonym pistoletem do łba, nie pod czyjąś presją czy nakazem. Wybierali bo uważali
że będzie lepiej, dobrze. Każdy chciał się do "zachodniej ruropy" dorównać ale nie widza lub zapomnieli ile i co
"zachodnia europa" zrobiła dla (czytaj zniszczyła) przyrody. Teraz mając w -uj kasy, będąc uświadomieni nagle
próbują poprawiać wszystko bo zauważyli że jednak byli "źli". Ale stać ich na to, gospodarki maja wyjebane w
kosmos ale Polska i wszyscy inni maja być na swoim miejscu. Miejscu które wskazuje (próbuje) nam
"zachodnia europa". Widzisz że są oni nawet w stanie dać Ukrainę na pożarcie Rosji żeby tylko u nich nic sień
nie zmieniło i nie było gorzej. Szkoda pisać, szkoda tracić czas. Ktos taki ma być dla Ciebie/nas przykładem?
Przykładem czego? Ale później jak coś "jebnie" od wschodu to płacz i wołanie o pomoc do świata (czyt. USA).

Kończę temat bo fly fishing czy fishing to nie polityka, Choć bez "polityki" nic już chyba teraz nie funkcjonuje.

Podsumowując, pierdolę PiS, pierdolę Wody Polskie, RZGW, PZW i co tam jeszcze może mieć wpływ na
lepsze wędkarsko. Ale nie mogę mówić że szlag wszystko trafi bo Jelenski, Konieczny, Ziobro, Kaczynski,
Pelechowicz czy jakiś Darek I... przejmie wodę i będzie próbował coś z nią zrobić dla wedkarzy.
Sami jako wędkarze (PZW) nie potrafiliśmy, nie chcieliśmy, nie robiliśmy nic lub za mało to dziwię się że teraz
próbujemy "drzeć pysk".
Znając nasze "zalety" narodowe w sumie się nie dziwię.
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [25] 22.07 09:14
 
"Nie widzisz co ... zrobili z naszym krajem?"

____[



Krótko. Każdy coś robi z naszym krajem. PZPR, PRL, każdy po 90', PO, PiS. Źle czy
dobrze. Zawsze źle. Dla

jednych. Dla drugich ... EU zrobiła coś dobrego dla Europy? Dla jednych ..., dla drugich ...

Wolałbyś żeby rusek coś dla kraju robił? Czy może "niemcy"? Pisze z małej litery bo nie
wiadomo kto pod tą

nazwą by się krył. Mówisz sprawdzam? Chcesz tego? Czekasz na to?

Jeżeli nie to ciesz się że rządzi "to" czy "to" wybrane przez ludzi, obywateli polskich. Jak na
razie nie ... Nie

będę wymieniał żeby nie wyszło że jestem ruso, homo, rasi, nazi, i co tam jeszcze może być
... -fobem.

Ludzie wybierali nie z przyłożonym pistoletem do łba, nie pod czyjąś presją czy nakazem.
Wybierali bo uważali

że będzie lepiej, dobrze. Każdy chciał się do "zachodniej ruropy" dorównać ale nie widza lub
zapomnieli ile i co

"zachodnia europa" zrobiła dla (czytaj zniszczyła) przyrody. Teraz mając w -uj kasy, będąc
uświadomieni nagle

próbują poprawiać wszystko bo zauważyli że jednak byli "źli". Ale stać ich na to, gospodarki
maja wyjebane w

kosmos ale Polska i wszyscy inni maja być na swoim miejscu. Miejscu które wskazuje
(próbuje) nam

"zachodnia europa". Widzisz że są oni nawet w stanie dać Ukrainę na pożarcie Rosji żeby
tylko u nich nic sień

nie zmieniło i nie było gorzej. Szkoda pisać, szkoda tracić czas. Ktos taki ma być dla
Ciebie/nas przykładem?

Przykładem czego? Ale później jak coś "jebnie" od wschodu to płacz i wołanie o pomoc do
świata (czyt. USA).





Mylisz się. I to bardzo mocno się mylisz…
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [20] 22.07 12:09
 
Jakże Witku mnie uspokoiłeś. Wychodzi, że do zapisanego w doktrynie chińskich władz przejęcia
Tajwanu, z przyczyn podanych w tekście z linku, przynajmniej w jakimś najbliższym czasie nie dojdzie.
A może coś wiesz na temat tych laboratoriów biologicznych, które z tego co pamiętam, miały się też
znajdować również w podbitej części Ukrainy? Przecież jakieś ślady po nich powinny tam pozostać, a
Rosjanie jakoś nic nie wspominają na ten temat? Czy to przypadkiem nie będzie jak z bronią chemiczną
ukrywaną przez Saddama w Iraku? Tak przy okazji. Spotykam wielu Ukraińców posługujących się
nienagannym rosyjskim. Choćby wczoraj dwie nastolatki, których rozmowie przysłuchiwałem się
najpierw na przystanku, później w tramwaju. Musiały być bardzo prześladowane przez ukraińskich
nazistów, że opuściły Ukrainę (zapewne jej wschód). Pewnie z powodu słabej znajomości ukraińskiego.
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [0] 22.07 12:22
 
Jakże Witku mnie uspokoiłeś



No cóż, przyznam że nie było to moim zamiarem i nie ukrywam, iż ja po przeczytaniu
artykułu, znajdującego się pod linkiem, jestem zdecydowanie bardzo zaniepokojony.

No ale jeśli tak wyszło, to cieszę się bardzo. Nie od dziś wiadomo, że najspokojniej się żyje
w błogiej nieświadomości🙂
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [18] 22.07 13:36
 
A może coś wiesz na temat tych laboratoriów biologicznych, które z tego co pamiętam,
miały się też znajdować również w podbitej części Ukrainy?




😀Nie, nie wiem. A wynika to pewnie z tego faktu, że ich zwyczajnie nie było. Wiem
natomiast, że gdybyś przeczytał tego w końcu nie aż tak długiego bloga ze: zrozumieniem,
uważnie i do końca, to miałbyś szansę zorientować się (?), że Jego autor w drugim zdaniu
napisał wyraźnie ,,(…) wg Putina(…)”. Kolejne kilka zdań przebiega według takiej właśnie
narracji i mają charakter i r o n i c z n y. W niczym nie zmienia to faktu, że pomimo
uproszczeń, argumentacja zaprezentowana przez Autora jest do przyjęcia, natomiast
wnioski zawarte w ostatnich zdaniach mocno niepokojące. Tyle z mojej strony, przepraszam
za offtopa.
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [17] 22.07 15:27
 
Ironia-owszem, ale tylko co do putinowskiej argumentacji. A dalej? Myślę, że autor podobnie jak Ty
uwierzył w te bzdurne powody, poparte śmiesznymi indeksami IEF, wywoływania konfliktów zbrojnych.
Jakby to miało jakiś decydujący wpływ. Chyba obaj macie mgliste pojęcie na ten temat. O znajomości
historii już nie wspomnę. Może z tego bierze się Twój (i jego) niepokój? Pozdrawiam.
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [16] 22.07 21:03
 
Ironia-owszem, ale tylko co do putinowskiej argumentacji. A dalej? Myślę, że autor
podobnie jak Ty

uwierzył w te bzdurne powody, poparte śmiesznymi indeksami IEF, wywoływania konfliktów
zbrojnych.

Jakby to miało jakiś decydujący wpływ. Chyba obaj macie mgliste pojęcie na ten temat. O
znajomości

historii już nie wspomnę. Może z tego bierze się Twój (i jego) niepokój? Pozdrawiam.




Mój niepokój bierze się z tego, iż tak samo jak Autor artykułu, zdaję sobie sprawę z tego, że
bezpieczeństwo mojego kraju, tak samo, a nawet bardziej niż z własną armią, związane jest
z jak najściślejszym związaniem się z instytucjami świata zachodniego, takimi jak NATO i
UE. Możliwe to jest, poprzez przyjęcie oraz przestrzegania cywilizowanych zasad jakie w .
Może z tego bierze się Twój (i jego) niepokój? Pozdrawiam.



Mój niepokój bierze się z tego, iż tak samo jak Autor artykułu, zdaję sobie sprawę z tego, że
bezpieczeństwo mojego kraju tak samo, a nawet bardziej niż z własną armią, związane jest
z jak najściślejszym związaniem się z instytucjami świata zachodniego, takimi jak NATO, a
także UE, będąca czymś w rodzaju ekskluzywnego klubu w tej części świata gdzie
zamieszkujemy. Możliwe to jest, poprzez przyjęcie oraz p r z e s t r z e g a n i e
cywilizowanych zasad jakie w niej obowiązują, współpracę z organami ją reprezentującymi,
jak najdalej idącą integrację oraz nie podważanie zasad na których opiera się liberalna
demokracja. Niestety obawiam się, że są to dla Ciebie rzeczy niezrozumiałe, ponieważ nie
byłeś w stanie pojąć nawet tego, co przeczytałeś w linku do artykułu, a świadczy to o Twoich
ograniczeniach, których jak sądzę przezwyciężyć nie jesteś w stanie😟. Przepraszam za
szczerość, ale prościej i subtelniej nie jestem tego w stanie napisać. niej obowiązują,
współpracę z organami ją reprezentującymi, jak najdalej idącą integrację, n i e podważanie
zasad na których opiera się liberalna demokracja.

Niestety ale obawiam się, że są to dla Ciebie rzeczy niezrozumiałe, sądząc po tym, że nie
byłeś nawet w stanie pojąć tego, co przeczytałeś i zrozumiałeś zupełnie opacznie intencje
Autora w artykule do którego link podesłałem. Świadczy to o Twoich poważnych
ograniczeniach, których jak sądzę przezwyciężyć nie jesteś w stanie. O ile w ogóle
zrozumiałeś coś z tego co napisałem i poczułeś się dotknięty, to jest mi przykro z tego
powodu, ale bardziej zrozumiałe i subtelniej tego przedstawić już nie potrafię.


 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [15] 22.07 22:41
 
Ironia-owszem, ale tylko co do putinowskiej
argumentacji. A dalej? Myślę, że autor
podobnie jak Ty

uwierzył w te bzdurne powody, poparte śmiesznymi indeksami
IEF, wywoływania konfliktów
zbrojnych.

Jakby to miało jakiś decydujący wpływ. Chyba obaj macie
mgliste pojęcie na ten temat. O
znajomości

historii już nie wspomnę. Może z tego bierze się Twój (i jego)
niepokój? Pozdrawiam.




Mój niepokój bierze się z tego, iż tak samo jak Autor artykułu,
zdaję sobie sprawę z tego, że
bezpieczeństwo mojego kraju, tak samo, a nawet bardziej niż
z własną armią, związane jest
z jak najściślejszym związaniem się z instytucjami świata
zachodniego, takimi jak NATO i
UE. Możliwe to jest, poprzez przyjęcie oraz przestrzegania
cywilizowanych zasad jakie w .
Może z tego bierze się Twój (i jego) niepokój? Pozdrawiam.




Mój niepokój bierze się z tego, iż tak samo jak Autor artykułu,
zdaję sobie sprawę z tego, że
bezpieczeństwo mojego kraju tak samo, a nawet bardziej niż z
własną armią, związane jest
z jak najściślejszym związaniem się z instytucjami świata
zachodniego, takimi jak NATO, a
także UE, będąca czymś w rodzaju ekskluzywnego klubu w tej
części świata gdzie
zamieszkujemy. Możliwe to jest, poprzez przyjęcie oraz p r z e
s t r z e g a n i e
cywilizowanych zasad jakie w niej obowiązują, współpracę z
organami ją reprezentującymi,
jak najdalej idącą integrację oraz nie podważanie zasad na
których opiera się liberalna
demokracja. Niestety obawiam się, że są to dla Ciebie rzeczy
niezrozumiałe, ponieważ nie
byłeś w stanie pojąć nawet tego, co przeczytałeś w linku do
artykułu, a świadczy to o Twoich
ograniczeniach, których jak sądzę przezwyciężyć nie jesteś w
stanie😟. Przepraszam za
szczerość, ale prościej i subtelniej nie jestem tego w stanie
napisać. niej obowiązują,
współpracę z organami ją reprezentującymi, jak najdalej idącą
integrację, n i e podważanie
zasad na których opiera się liberalna demokracja.

Niestety ale obawiam się, że są to dla Ciebie rzeczy
niezrozumiałe, sądząc po tym, że nie
byłeś nawet w stanie pojąć tego, co przeczytałeś i
zrozumiałeś zupełnie opacznie intencje
Autora w artykule do którego link podesłałem. Świadczy to o
Twoich poważnych
ograniczeniach, których jak sądzę przezwyciężyć nie jesteś w
stanie. O ile w ogóle
zrozumiałeś coś z tego co napisałem i poczułeś się dotknięty,
to jest mi przykro z tego
powodu, ale bardziej zrozumiałe i subtelniej tego przedstawić
już nie potrafię.




Gorzej nie mogłeś już tego napisać. Dalej sie zastanawiam jak
mozna pisać takie bzdury i w nie wierzyć.
No, ale można widocznie.
Jachu w swojej wypowiedzi zawarł wszystko. Trzeba tylko
wysilku żeby to zrozumieć.

Ten wątek niepotrzebnie zszedł z Raby.
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [14] 22.07 23:18
 
Zanim zrozumiesz o czym piszę, jeszcze raz przeczytaj swój powyższy wywód. Niechlujstwo to
najmniejszy w nim problem. Jak zwykle przeceniasz swoje możliwości intelektualne i w konsekwencji
wiedzę. Omijaj takie blogi. A przynajmniej nie rozpowszechniaj wrzucając linki. Jest tyle ciekawych
analiz robionych przez ludzi (również w naszym kraju), którzy się na tym znają, a dotyczących genezy
byłych i obecnych konfliktów. Także tych przewidujących potencjalne zagrożenia w bliższej i dalszej
przyszłości. Dostępne w formie papierowej i elektronicznej, więc dla chcącego nic trudnego.
Kończę, bo widzę, że masz ze sobą poważny problem i szkoda mi czasu. Pozdrowienia.
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [0] 22.07 23:19
 
Przepraszam Sebastian. Nie tu miało trafić.
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [12] 23.07 00:14
 
Zanim zrozumiesz o czym piszę, jeszcze raz przeczytaj swój powyższy wywód.
Niechlujstwo to

najmniejszy w nim problem. Jak zwykle przeceniasz swoje możliwości intelektualne i w
konsekwencji

wiedzę. Omijaj takie blogi. A przynajmniej nie rozpowszechniaj wrzucając linki. Jest tyle
ciekawych

analiz robionych przez ludzi (również w naszym kraju), którzy się na tym znają, a
dotyczących genezy

byłych i obecnych konfliktów. Także tych przewidujących potencjalne zagrożenia w bliższej i
dalszej

przyszłości. Dostępne w formie papierowej i elektronicznej, więc dla chcącego nic trudnego.

Kończę, bo widzę, że masz ze sobą poważny problem i szkoda mi czasu. Pozdrowienia.




Nawet nie wiesz kim jest ten bloger, a postanowiłeś Go ocenić po artykule z którego nic nie
zrozumiałeś. Nie mam problemu i nie mam też zwyczaju, aby przyjmować rady od
człowieka, który z tekstu zrozumiał tyle, że postanowił zapytać mnie czy coś mi wiadomo o
laboratoriach biologicznych, które podobno wg. ciebie powinny znajdować się na podbitych
terenach Ukrainy😀. Ja jednak nie pozdrawiam i dobrej nocy życzę.
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [11] 23.07 07:48
 
Zanim zrozumiesz o czym piszę, jeszcze raz przeczytaj
swój powyższy wywód.
Niechlujstwo to

najmniejszy w nim problem. Jak zwykle przeceniasz swoje
możliwości intelektualne i w
konsekwencji

wiedzę. Omijaj takie blogi. A przynajmniej nie rozpowszechniaj
wrzucając linki. Jest tyle
ciekawych

analiz robionych przez ludzi (również w naszym kraju), którzy
się na tym znają, a
dotyczących genezy

byłych i obecnych konfliktów. Także tych przewidujących
potencjalne zagrożenia w bliższej i
dalszej

przyszłości. Dostępne w formie papierowej i elektronicznej,
więc dla chcącego nic trudnego.

Kończę, bo widzę, że masz ze sobą poważny problem i szkoda
mi czasu. Pozdrowienia.




Nawet nie wiesz kim jest ten bloger, a postanowiłeś Go ocenić
po artykule z którego nic nie
zrozumiałeś. Nie mam problemu i nie mam też zwyczaju, aby
przyjmować rady od
człowieka, który z tekstu zrozumiał tyle, że postanowił zapytać
mnie czy coś mi wiadomo o
laboratoriach biologicznych, które podobno wg. ciebie
powinny znajdować się na podbitych
terenach Ukrainy😀. Ja jednak nie pozdrawiam i dobrej nocy
życzę.


Nie ma znaczenia kim jest bloger. Wazne jakie przedstawia
poglądy lub jaka ma wiedzę, aby pisać o tym do szerokiego
grona ludzi, którzy to czytają.
Albo ktoś pisze mądrze albo głupio. Wybór w tym przypadku
dla każdego z nas jest indywidualny.
Rozmawiałem z kilkoma osobami, którzy to czytali to pytania i
odbiór tego tekstu dokładnie jaki przedstawił Jachu są takie
same więc to raczej nie my mamy problem. W tym dwóch
historyków i jeden politolog
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [10] 23.07 09:19
 


Nie ma znaczenia kim jest bloger. Wazne jakie przedstawia

poglądy lub jaka ma wiedzę, aby pisać o tym do szerokiego

grona ludzi, którzy to czytają.

Albo ktoś pisze mądrze albo głupio. Wybór w tym przypadku

dla każdego z nas jest indywidualny.

Rozmawiałem z kilkoma osobami, którzy to czytali to pytania i

odbiór tego tekstu dokładnie jaki przedstawił Jachu są takie

same więc to raczej nie my mamy problem. W tym dwóch

historyków i jeden politolog




Tak jak napisałem - razić mogę pewne daleko idące uproszczenia, natomiast Autor nie jest
ani historykiem, ani politologiem też nie. Postawił tezę, przyjął założenia, stworzył model
matematyczny i na tej podstawie wyciągnął pewne wnioski, z których wynika, że jako kraj
zbliżamy się systematycznie do lewej strony wykresu, poza którym są szeroko pojęte kraje
wschodniej cywilizacji. Wykonał to w sposób poprawny tzn. taki, którego nie jestem w stanie
zakwestionować. Tyle.
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [9] 23.07 14:19
 


Nie ma znaczenia kim jest bloger. Wazne jakie przedstawia

poglądy lub jaka ma wiedzę, aby pisać o tym do szerokiego

grona ludzi, którzy to czytają.

Albo ktoś pisze mądrze albo głupio. Wybór w tym przypadku

dla każdego z nas jest indywidualny.

Rozmawiałem z kilkoma osobami, którzy to czytali to pytania i

odbiór tego tekstu dokładnie jaki przedstawił Jachu są takie

same więc to raczej nie my mamy problem. W tym dwóch

historyków i jeden politolog




Tak jak napisałem - razić mogę pewne daleko idące uproszczenia, natomiast Autor nie jest
ani historykiem, ani politologiem też nie. Postawił tezę, przyjął założenia, stworzył model
matematyczny i na tej podstawie wyciągnął pewne wnioski, z których wynika, że jako kraj
zbliżamy się systematycznie do lewej strony wykresu, poza którym są szeroko pojęte kraje
wschodniej cywilizacji. Wykonał to w sposób poprawny tzn. taki, którego nie jestem w stanie
zakwestionować. Tyle.


nam nie chodzi o model matematyczny tylko o te bzdury historyczne i polityczne, które wyciągnął z kapelusza i dorobił do tego ideologię, które kupa idiotów powiela na fejsie czy fejkowych kontach prowadzonych przez służby rosyjskie, żeby tacy podobni do Ciebie wierzyli w ten neonazizm na szeroko pojętą skalę.
Mamy XXi wiek, ludzie mają dostęp do naprawdę poważnej wiedzy plus książki plus technologia a zachowują się tak jak ludzie we mgle. Co napiszą, to wierzą....dramat

 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [0] 23.07 15:12
 
Umysł nam siada (w sumie ktoś nim zawładnął lub próbuje to zrobić) i zaczynamy zachowywać się jak
zwierzęta. A wszystko przez to że nie trzeba myśleć, uczyć się, coś wiedzieć i potrafić zrobić. Wszystko
zawsze dadzą na tacy. Nawet gdy jesteś psychicznie chory, niedorozwinięty, mordercą, narkomanem czy co
tam kto wymyśli (np. "kolorowym" czyt. z nieokreśloną płcią). Popierdolilo się ludzkości zdrowo w mózgach.
Cwaniacy lub ci którzy próbują mieć z tego korzyść ustawiają ludzi coś na kształt stada zwierząt które ma
przejść przez przeszkodę nie do pokonania. Dobrze o tym ich instynkt/umysł wie ale idą.
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [7] 23.07 15:14
 




Nie ma znaczenia kim jest bloger. Wazne jakie przedstawia



poglądy lub jaka ma wiedzę, aby pisać o tym do szerokiego



grona ludzi, którzy to czytają.



Albo ktoś pisze mądrze albo głupio. Wybór w tym przypadku



dla każdego z nas jest indywidualny.



Rozmawiałem z kilkoma osobami, którzy to czytali to pytania i



odbiór tego tekstu dokładnie jaki przedstawił Jachu są takie



same więc to raczej nie my mamy problem. W tym dwóch



historyków i jeden politolog








Tak jak napisałem - razić mogę pewne daleko idące uproszczenia, natomiast Autor nie jest

ani historykiem, ani politologiem też nie. Postawił tezę, przyjął założenia, stworzył model

matematyczny i na tej podstawie wyciągnął pewne wnioski, z których wynika, że jako kraj

zbliżamy się systematycznie do lewej strony wykresu, poza którym są szeroko pojęte kraje

wschodniej cywilizacji. Wykonał to w sposób poprawny tzn. taki, którego nie jestem w stanie

zakwestionować. Tyle.




nam nie chodzi o model matematyczny tylko o te bzdury historyczne i polityczne, które
wyciągnął z kapelusza i dorobił do tego ideologię, które kupa idiotów powiela na fejsie czy
fejkowych kontach prowadzonych przez służby rosyjskie, żeby tacy podobni do Ciebie
wierzyli w ten neonazizm na szeroko pojętą skalę.

Mamy XXi wiek, ludzie mają dostęp do naprawdę poważnej wiedzy plus książki plus
technologia a zachowują się tak jak ludzie we mgle. Co napiszą, to wierzą....dramat







Toż to nie dramat. Toż to czystej wody groteska😂. Stara zasada mówi, że nie powinno się
udawać głupszego niż się jest w rzeczywistości😉. Uważam, że to rzeczywiście robota
ruskich służb posługujących się fejkowymi kontami.

O tym fragmencie artykułu Autor bloga (prowadzony przez GRU zapewne) się
zdemaskował:

,,(…) Bezpośrednim i rzeczywistym powodem rosyjskiego ataku było zaś właśnie to, że
Ukraina próbuje się zmienić i przestać być jak Rosja i Białoruś, a stać się podobna do Polski
i Estonii. Gdyby Ukrainie się to udało, stałaby się dla Rosji absolutnie nietykalna, a na to nie
mogą na Kremlu pozwolić(..)”



Chciałbym jeszcze dodać Panie Sebastianów, że prawie usało się Panu Jacha przebić😉.
No ale troszkę zabrakło. Proszę próbować dalej😉

 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [6] 24.07 22:23
 




Nie ma znaczenia kim jest bloger. Wazne jakie przedstawia



poglądy lub jaka ma wiedzę, aby pisać o tym do szerokiego



grona ludzi, którzy to czytają.



Albo ktoś pisze mądrze albo głupio. Wybór w tym przypadku



dla każdego z nas jest indywidualny.



Rozmawiałem z kilkoma osobami, którzy to czytali to pytania i



odbiór tego tekstu dokładnie jaki przedstawił Jachu są takie



same więc to raczej nie my mamy problem. W tym dwóch



historyków i jeden politolog








Tak jak napisałem - razić mogę pewne daleko idące uproszczenia, natomiast Autor nie jest

ani historykiem, ani politologiem też nie. Postawił tezę, przyjął założenia, stworzył model

matematyczny i na tej podstawie wyciągnął pewne wnioski, z których wynika, że jako kraj

zbliżamy się systematycznie do lewej strony wykresu, poza którym są szeroko pojęte kraje

wschodniej cywilizacji. Wykonał to w sposób poprawny tzn. taki, którego nie jestem w stanie

zakwestionować. Tyle.




nam nie chodzi o model matematyczny tylko o te bzdury historyczne i polityczne, które
wyciągnął z kapelusza i dorobił do tego ideologię, które kupa idiotów powiela na fejsie czy
fejkowych kontach prowadzonych przez służby rosyjskie, żeby tacy podobni do Ciebie
wierzyli w ten neonazizm na szeroko pojętą skalę.

Mamy XXi wiek, ludzie mają dostęp do naprawdę poważnej wiedzy plus książki plus
technologia a zachowują się tak jak ludzie we mgle. Co napiszą, to wierzą....dramat







Toż to nie dramat. Toż to czystej wody groteska😂. Stara zasada mówi, że nie powinno się
udawać głupszego niż się jest w rzeczywistości😉. Uważam, że to rzeczywiście robota
ruskich służb posługujących się fejkowymi kontami.

O tym fragmencie artykułu Autor bloga (prowadzony przez GRU zapewne) się
zdemaskował:

,,(…) Bezpośrednim i rzeczywistym powodem rosyjskiego ataku było zaś właśnie to, że
Ukraina próbuje się zmienić i przestać być jak Rosja i Białoruś, a stać się podobna do Polski
i Estonii. Gdyby Ukrainie się to udało, stałaby się dla Rosji absolutnie nietykalna, a na to nie
mogą na Kremlu pozwolić(..)”



Chciałbym jeszcze dodać Panie Sebastianów, że prawie usało się Panu Jacha przebić😉.
No ale troszkę zabrakło. Proszę próbować dalej😉



Doprowadziłeś w sposób mistrzowski do manipulacji słowem oraz wyciąganiem z kontekstu wyrazy czy zdania ale to już Mariusz zauważył.
Gdybyś mądralo przeczytał to, co napisałem z Jachem to byś nie filozofował.
Kończę dyskusję z Tobą bo szkoda klawiatury.
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [5] 24.07 23:57
 








Nie ma znaczenia kim jest bloger. Wazne jakie przedstawia







poglądy lub jaka ma wiedzę, aby pisać o tym do szerokiego







grona ludzi, którzy to czytają.







Albo ktoś pisze mądrze albo głupio. Wybór w tym przypadku







dla każdego z nas jest indywidualny.







Rozmawiałem z kilkoma osobami, którzy to czytali to pytania i







odbiór tego tekstu dokładnie jaki przedstawił Jachu są takie







same więc to raczej nie my mamy problem. W tym dwóch







historyków i jeden politolog
















Tak jak napisałem - razić mogę pewne daleko idące uproszczenia, natomiast Autor nie jest



ani historykiem, ani politologiem też nie. Postawił tezę, przyjął założenia, stworzył model



matematyczny i na tej podstawie wyciągnął pewne wnioski, z których wynika, że jako kraj



zbliżamy się systematycznie do lewej strony wykresu, poza którym są szeroko pojęte kraje



wschodniej cywilizacji. Wykonał to w sposób poprawny tzn. taki, którego nie jestem w stanie



zakwestionować. Tyle.








nam nie chodzi o model matematyczny tylko o te bzdury historyczne i polityczne, które

wyciągnął z kapelusza i dorobił do tego ideologię, które kupa idiotów powiela na fejsie czy

fejkowych kontach prowadzonych przez służby rosyjskie, żeby tacy podobni do Ciebie

wierzyli w ten neonazizm na szeroko pojętą skalę.



Mamy XXi wiek, ludzie mają dostęp do naprawdę poważnej wiedzy plus książki plus

technologia a zachowują się tak jak ludzie we mgle. Co napiszą, to wierzą....dramat















Toż to nie dramat. Toż to czystej wody groteska😂. Stara zasada mówi, że nie powinno się

udawać głupszego niż się jest w rzeczywistości😉. Uważam, że to rzeczywiście robota

ruskich służb posługujących się fejkowymi kontami.



O tym fragmencie artykułu Autor bloga (prowadzony przez GRU zapewne) się

zdemaskował:



,,(…) Bezpośrednim i rzeczywistym powodem rosyjskiego ataku było zaś właśnie to, że

Ukraina próbuje się zmienić i przestać być jak Rosja i Białoruś, a stać się podobna do Polski

i Estonii. Gdyby Ukrainie się to udało, stałaby się dla Rosji absolutnie nietykalna, a na to nie

mogą na Kremlu pozwolić(..)”







Chciałbym jeszcze dodać Panie Sebastianów, że prawie usało się Panu Jacha przebić😉.

No ale troszkę zabrakło. Proszę próbować dalej😉







Doprowadziłeś w sposób mistrzowski do manipulacji słowem oraz wyciąganiem z kontekstu
wyrazy czy zdania ale to już Mariusz zauważył.

Gdybyś mądralo przeczytał to, co napisałem z Jachem to byś nie filozofował.

Kończę dyskusję z Tobą bo szkoda klawiatury.





Nie jest moją winą, że nie rozumiecie co czytacie.
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [4] 25.07 13:32
 
"Nie jest moją winą, że nie rozumiecie co czytacie."
Czego nie rozumiemy? Nie brnij w to dalej chłopie. Wystarczająco już się ośmieszyłeś tu (teraz i
wcześniej) i na innych forach. Cytowanie czyichś wywodów bez głębszego zrozumienia i wiedzy na te
tematy, do tego właśnie prowadzi. IEF (wskaźnik wolności gospodarczej-gdyby ktoś nie wiedział) miałby
decydować o bezpieczeństwie kraju? Jakieś arbitralnie ustalane wielkości jego składowych? Wskaźnik,
którego wpływ na wielkość PKB jest na poziomie dziesięciu procent? Piszesz, że autor zastosował
daleko idące uproszenia. Bardzo strywializował temat . Pewnie przyjmując jego tezy uważasz, że
skonfliktowany z wszystkimi sąsiadami Izrael, pozostający od praktycznie od siedemdziesięciu lat w
stanie wojny może czuć się bezpieczny, posiadając wyższy od nich IEF i respektując normy
cywilizacyjne Zachodu. Nie, nie z tych powodów. Podobnie ma się sprawa z Indiami i Pakistanem. Od
kiedy posiadają arsenały jądrowe (pomimo różnic potencjałów obu, różnic ideologicznych, zatargów
terytorialnych), możliwość dużego konfliktu między nimi uważa się za znikomą. Mam dalej podawać
przykłady przeczące tezie postawionej przez tego człowieka?
No i nie wprowadzaj kolegów w błąd. Ten niezwykle ważny dla naszego bezpieczeństwa narodowego
IEF, który jak twierdzisz nam maleje, akurat nam rośnie. Oddalamy się od magicznej kreski narysowanej
przez pana blogera, czyli teoretycznie możesz spać spokojnie. Ale tylko teoretycznie.
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [2] 25.07 13:46
 
,,(….)Najbardziej spektakularny przeskok wykonała Turcja, która jeszcze pięć lat temu była
całkiem cywilizowana, a obecnie coraz mniej różni się od Rosji, co tureccy obywatele
wkrótce przypłacą znaczącym obniżeniem standardu życia. Drugim takim krajem, który,
choć ciągle jeszcze znajduje się po stronie cywilizacji, to jednak stopniowo od kilku lat ją
opuszcza, jest Polska. Widać to nie tylko na matematycznych wykresach, ale i wprost w
deklaracjach władzy(…)”



Wiedzy na temat fejkowych kont, agentów prowadzących blogerów, laboratoriów
biologicznych i Ukrainek rozmawiających biegle po rosyjsku niestety nie mam😂. Czytania
ze zrozumieniem nie nauczę, podpowiem tylko, że ten początek artykułu i w ogóle ci
,,narkomani” oraz ,,żydobanderowcy” to nie serio, to wg. Putina, to z przymróżeniem oka i
nie trzeba tego brać poważnie😀
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [1] 25.07 14:01
 
,,(…) Rozpoczynając wojnę, Rosja, wg Putina, chciała powstrzymać ludobójstwo ludności
rosyjskojęzycznej, której na Ukrainie dopuszczał się samozwańczy, złożony z, połączonych
wspólnym pochodzeniem etnicznym (wiadomo jakim) narkomanów, nazistowski reżim z
Kijowa. Ludność rosyjska była systematycznie mordowana, poddawana zbrodniczym
„eksperymentom” pseudomedycznym, przed którymi cofnąłby się doktor Mengele, wreszcie
rozpoczęto na Ukrainie produkcję „etnicznej” broni biologicznej, przeznaczonej wyłącznie do
eksterminacji Słowian(…)”( źródło: https://blogpilastra.wordpress.com/2022/07/19/wojny-
prymitywow/)



To też nie jest tak naprawdę zdanie Autora😩, o czym można się przekonać czytając dalej.
To przywołana została rosyjska retoryka. Naprawdę Autor zdaje dobie sprawę z tego, że w
Kijowie rządziły władze wybrane w demokratycznych wyborach. Naprawdę jest świadom
tego, że istnieje ,,etniczna broń biologiczna” eksterminująca wyłącznie Słowian🤣 itd.itp. A
ja naprawdę nie jestem wielbłądem, wyznawcom teorii spiskowych itd.itp.😀
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [0] 25.07 14:04
 
,,(…) Rozpoczynając wojnę, Rosja, wg Putina, chciała powstrzymać ludobójstwo ludności

rosyjskojęzycznej, której na Ukrainie dopuszczał się samozwańczy, złożony z, połączonych

wspólnym pochodzeniem etnicznym (wiadomo jakim) narkomanów, nazistowski reżim z

Kijowa. Ludność rosyjska była systematycznie mordowana, poddawana zbrodniczym

„eksperymentom” pseudomedycznym, przed którymi cofnąłby się doktor Mengele, wreszcie

rozpoczęto na Ukrainie produkcję „etnicznej” broni biologicznej, przeznaczonej wyłącznie do

eksterminacji Słowian(…)”( źródło: https://blogpilastra.wordpress.com/2022/07/19/wojny-

prymitywow/)







To też nie jest tak naprawdę zdanie Autora😩, o czym można się przekonać czytając dalej.

To przywołana została rosyjska retoryka. Naprawdę Autor zdaje dobie sprawę z tego, że w

Kijowie rządziły władze wybrane w demokratycznych wyborach. Naprawdę jest świadom

tego, że istnieje ,,etniczna broń biologiczna” eksterminująca wyłącznie Słowian🤣 itd.itp. A

ja naprawdę nie jestem wielbłądem, wyznawcom teorii spiskowych itd.itp.😀




Powinno być: że n i e istnieje ,,etniczna broń biologiczna” eksterminująca wyłącznie Słowian
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [0] 25.07 16:40
 
"Nie jest moją winą, że nie rozumiecie co czytacie."

Czego nie rozumiemy? Nie brnij w to dalej chłopie. Wystarczająco już się ośmieszyłeś tu
(teraz i

wcześniej) i na innych forach. Cytowanie czyichś wywodów bez głębszego zrozumienia i
wiedzy na te

tematy, do tego właśnie prowadzi. IEF (wskaźnik wolności gospodarczej-gdyby ktoś nie
wiedział) miałby

decydować o bezpieczeństwie kraju? Jakieś arbitralnie ustalane wielkości jego składowych?
Wskaźnik,

którego wpływ na wielkość PKB jest na poziomie dziesięciu procent? Piszesz, że autor
zastosował

daleko idące uproszenia. Bardzo strywializował temat .border="0"> Pewnie przyjmując jego tezy uważasz, że

skonfliktowany z wszystkimi sąsiadami Izrael, pozostający od praktycznie od
siedemdziesięciu lat w

stanie wojny może czuć się bezpieczny, posiadając wyższy od nich IEF i respektując normy

cywilizacyjne Zachodu. Nie, nie z tych powodów. Podobnie ma się sprawa z Indiami i
Pakistanem. Od

kiedy posiadają arsenały jądrowe (pomimo różnic potencjałów obu, różnic ideologicznych,
zatargów

terytorialnych), możliwość dużego konfliktu między nimi uważa się za znikomą. Mam dalej
podawać

przykłady przeczące tezie postawionej przez tego człowieka?

No i nie wprowadzaj kolegów w błąd. Ten niezwykle ważny border="0"> dla naszego bezpieczeństwa narodowego

IEF, który jak twierdzisz nam maleje, akurat nam rośnie. Oddalamy się od magicznej kreski
narysowanej

przez pana blogera, czyli teoretycznie możesz spać spokojnie.border="0"> Ale tylko teoretycznie.





No już sam nie wiem, chyba mnie i Autora bloga w końcu przygwoździłeś siłom😀 intelektu.
😉. No ale zaraz, z kontekstu wynika, że Autor pisał o krajach postkomunistycznych takich
jak Polska, Estonia i Ukraina. A nie już chyba wiem🙂! Z taką nieśmiałością to chciałbym
zauważyć, że powyżej tego wykresu obrazującego umownie państwa zacofane i
cywilizowane napisane jest jak wół: IEC EURPA 2022. A więc przykład Izraela, Pakistanu i
Indii ale i Tajwanu odpada. Bo tak się składa, że te kraje w Europie nie leżą i z tego powodu
do UE aspirować nie będą.
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [3] 22.07 12:44
 
"Nie widzisz co ... zrobili z naszym krajem?"

____[



Krótko. Każdy coś robi z naszym krajem. PZPR, PRL, każdy po
90', PO, PiS. Źle czy
dobrze. Zawsze źle. Dla

jednych. Dla drugich ... EU zrobiła coś dobrego dla Europy? Dla
jednych ..., dla drugich ...

Wolałbyś żeby rusek coś dla kraju robił? Czy może "niemcy"?
Pisze z małej litery bo nie
wiadomo kto pod tą

nazwą by się krył. Mówisz sprawdzam? Chcesz tego? Czekasz
na to?

Jeżeli nie to ciesz się że rządzi "to" czy "to" wybrane przez
ludzi, obywateli polskich. Jak na
razie nie ... Nie

będę wymieniał żeby nie wyszło że jestem ruso, homo, rasi,
nazi, i co tam jeszcze może być
... -fobem.

Ludzie wybierali nie z przyłożonym pistoletem do łba, nie pod
czyjąś presją czy nakazem.
Wybierali bo uważali

że będzie lepiej, dobrze. Każdy chciał się do "zachodniej
ruropy" dorównać ale nie widza lub
zapomnieli ile i co

"zachodnia europa" zrobiła dla (czytaj zniszczyła) przyrody.
Teraz mając w -uj kasy, będąc
uświadomieni nagle

próbują poprawiać wszystko bo zauważyli że jednak byli "źli".
Ale stać ich na to, gospodarki
maja wyjebane w

kosmos ale Polska i wszyscy inni maja być na swoim miejscu.
Miejscu które wskazuje
(próbuje) nam

"zachodnia europa". Widzisz że są oni nawet w stanie dać
Ukrainę na pożarcie Rosji żeby
tylko u nich nic sień

nie zmieniło i nie było gorzej. Szkoda pisać, szkoda tracić
czas. Ktos taki ma być dla
Ciebie/nas przykładem?

Przykładem czego? Ale później jak coś "jebnie" od wschodu to
płacz i wołanie o pomoc do
świata (czyt. USA).





Mylisz się. I to bardzo mocno się mylisz…


Czasami niedowierzam, że można pisać, cytować, wierzyć w
takie idiotyzmy. W głowie mi sie to nie mieści.
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [2] 22.07 14:35
 
Co jest wg Ciebie idiotyzmem? Moje zdania i wyrażane wnioski? To co obserwowałem przez 50 lat życia
i tego co nasłuchałem się od dziadków (roczniki przedwojenne) czy rodziców?
Nic nie cytowałem. To tak na marginesie.
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [1] 22.07 14:39
 
Co jest wg Ciebie idiotyzmem? Moje zdania i wyrażane wnioski? To co obserwowałem przez 50 lat życia
i tego co nasłuchałem się od dziadków (roczniki przedwojenne) czy rodziców?
Nic nie cytowałem. To tak na marginesie.


Arek,
to do wpisu na blogu.... nie do Ciebie
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [0] 22.07 14:44
 
Podobnie uważąm ("blog" wpis). Wolałem nawet nie pisać "no comment".
Nie zwróciłem dokładnie uwagi. Przepraszam.
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [0] 22.07 07:10
 
Mam wrażenie, że mnie z kimś mylisz.

Może i jestem zbyt ufny i daję się czasem wprowadzić w maliny. Jak już to na krótko.

Co do polityki, to nie podyskutujemy. Wrodzony obiektywizm i uczciwa sprawiedliwość nie umożliwia mi
jednostronnego argumentowania.

Pozdrawiam
 
  Odp: Skawa, Dunajec, czebaczek, Wody Polskie, Raba 2 [0] 20.07 22:45
 
To historyczna opłąta z poprzedniej ustawy co odziedziczył PZW po ZOR, od 1957 były pieniądze WNR a
po 1985 przeszły na PZW, a nazwa została i tak chyba jest traktowana, jako składka na wody otwarte.
Pzowoleie historycznie też do niczego nie zobowiązuje, więc realizacja roszczeń raczej zawsze była by
sprawa trudna - ja bym nie szedł, ale zawsze można trafić na sędziego co uważa inaczej, Poprostu w
rzece ryb się nie hoduje, a jak się nie hoduje to nikt nic nikomu nie jest winiem,
 
  Odp: Raba 2 - obwód, ktory został zagarnięty przez Wody Polskie [12] 16.07 18:09
 
Najsmutniejsze jest to, że teraz WP będą bez mrugniecia okiem niszczyć to co Pan osiagnął. W rekach
ktoregos z miejscowych PZW (Kraków lub Sącz) byłaby szansa jako takiej kontynuacji Pańskich działań.
Teraz zacznie sie masowy populizm w postaci wpuszczania ryb obojetnie skąd lub nadwyżki ze świnnej.
Czekam na pokazowa zarybienie selektem potokowca przy światłąch fleszy i miejscowych gazet...
 
  Odp: Raba 2 - obwód, ktory został zagarnięty przez Wody Polskie [11] 16.07 20:18
 
Koledzy szydercy.

Nigdy nie twierdziłem, że WP to ideał i nie wkładajcie w moje usta swoich frustracji.

Jest wielką niewiadomą jak będzie wyglądać przyszłość i jak WP zorganizują to o czym piszemy.

Jednego jestem pewien. Gdyby nie buta, arogancja i parę innych określeń jakimi można opisać ogólnie realia
PZW, gdyby nie niezadowolenie, jak mniemam, 90% ludzi wędkujących z tego co PZW zrobiło przez ostatnie 70
lat z naszym środowiskiem wodnym a raczej, czego nie robiło, mimo takiego obowiązku, może dzisiaj nie
czytałbym szyderczych i poniżających komentarzy na mój temat.

To nie ja zdziadowałem większość polskich wód. To, że ośmielam się jawnie i bez skrupułów krytykować efekty
działań i beznadzieję PZW, nie oznacza, że jestem zdeklarowanym zwolennikiem WP. Jestem zdeklarowanym
przeciwnikiem PZW, a raczej tego co oferuje.
Żeby być ucziwym powtórzę i zawsze powtarzałem, że są wartościowi ludzie w PZW i dobre przykłady ale w
skali kraju to margines i całokształt to dno totalne i bez żalu przyjmuję wiadomości o odbieraniu temu
szkodnikowi możliwości łupienia wędkarzy w zamian za karpia, tęczaka i wiele innych, wołających o pomstę do
nieba okoliczności. Zmarnowane miliony, nic poza tym.

Tyle w temacie. Swoje bóle proszę zatem kierować do odpowiednich instytucji.

Przykro, mi, że Pan Jeleński zakończył użytkowanie obwodu. Jest niewątpliwie ekspertem, ptekursorem i
jednym z najbardziej oddanych środowisku ludzi, jakich znam. Z tego, co wiem, zrezygnował sam z uwagi na
"zmęczenie" i przesycenie tematem.

 
  Odp: Raba 2 - obwód, ktory został zagarnięty przez Wody Polskie [10] 16.07 21:09
 
No i wiekiem, już nie mam siły ganiać za kłusownikami i "poprawiaczami" kierunku, kształtu i głębokości każdego najmniejszego strumienia.

Ale teraz państwowe przedsiębiorstwo bierze pieniądze za wszystko co się tylko da i zamienia to na pensje dyrektorskie, natomiast nie ma struktur i rozporządzeń jak ma wyglądać rzeka naturalna ani co jest dopuszczalne jako regulacja rzeki. A teraz dodatkowo, w stosunku do użytkownika jakiegokolwiek innego, nie płaci podatków, nie musi wykazać się przed kimkolwiek właściwą, nowoczesna gospodarką rybacką na wodach, których stan "zaplanowało" jako zły na najbliższe lata.

W wodach uregulowanych, o złym stanie ekologicznym nie ma mowy o zrównoważonej gospodarce rybackiej w znaczeniu utrzymania ryb zamieszkujących wody przy życiu. I to jest fakt na wszystkich wodach polskich bez wyjątku.Nie ma ryb, żwiru i roślin wodnych oraz brak właściwych ilości i składu bentosu. Cała "biomanipulacja" polegająca na sztucznym maskowaniu złego stanu wód wpuszczaniem ryb nie wychowanych w naturalnej rzece oddala jakąkolwiek nadzieję na właściwego gospodarowanie w wodach górskich, gdyż to gospodarowanie nie ma nic wspólnego z rybactwem, bo rybactwo w Europie to rybak, jego łódź i sieci oraz sprzedaż hurtowa złowionych ryb. Cała reszta to są opowiadania o rybactwie. Jeśli wędkarze lepiej czy gorzej "opiekują się" rzekami, to nie liczcie na to, ze państwowe gospodarstwo będzie opiekowało się nimi lepiej....
 
  Odp: Raba 2 - obwód, ktory został zagarnięty przez Wody Polskie [9] 16.07 22:28
 
Rynek bardzo szybko zweeyfikuje produkt, jakim są łowiska.

Jeżeli WP ostrzą sobie zęby na kasę ze sprzedaży zezwoleń, to muszą najpierw stworzyć atrakcyjne łowiska. W
przediwnym razie wędkarze bardzo szybko odejdą lub wogóle nie przyjdą.

Temat turystyki wędkarskiej i zwrotu zysku z zainwestowanych w nią pieniędzy z pewnością nie jest obcy w
dzisiejszych czasach i w WP mają przynajmniej częściową tego świadomość. Jeżeli nie, to bardzo sybko staną
przed takim wyzwaniem.

Jak dla mnie, najważniejsze, że patologia PZW zostaje odsunięta od koryta. Nie wzrusza mnie hejt, drwiny,
szkalowanie i poniżanie mojej osoby przez różnych roszczeniowych frajerów, którym karta musi się zwrócić i
myślą, że wszystko im się należy, najlepiej za darmo. Kwik świń przy korycie., czyli paru chłystków z poczuciem
wyższości, z powodu działalności w strukturach PZW lub układach z nim powiązanych rozbawia mnie
promiennie i sikiem prostym przerywanym olewam ich i ich przydupasów. Parę osób tutaj mnie zna i wie o kim
mowa. Dla reszty to bez znaczenia. Jestem spokojny Jak mawia mój znajomy, zabierz koryto a świnie same
odejdą.
Przepraszam za off top. Zostałem zaatakowany personalnie więc odpowiadam.
Swoją drogą, zauważam, że ludziki najmniej mający do powiedzenia, poza wyartykuowaniem, co im się należy
i kto powinien im to dać, nigdy nie odnoszą się do tematu, problemu za to zawsze atakują mnie i w
charakterystyczny sposób starają się dowartościować hejtem w moją osobę.
Jedni strszą protestami pod domem, inni wywlekają prywatne bzdury, jeszcze inni ubliżają i obrzucają
gównem.
Taki mamy klimat.... i poziom coponiektórych.
 
  Odp: Raba 2 - obwód, ktory został zagarnięty przez Wody Polskie [0] 17.07 00:54
 
Pytanie brzmi- po co WP atrakcyjne łowiska? Z czego mają więcej pieniędzy? Z potencjalnej turystyki wędkarskiej?
Czy już stabilnego finansowania, jakim są regulacje i prace utrzymaniowe?

Jedną patologię zastepujesz drugą, i jeszcze się cieszysz że rzeki przejmuje największy oprawca jaki kiedykolwiek
działał na terenie naszego kraju. Zaslugujesz na to, by wraz z kolegami, znaleźć się w galerii nie-sławy polskiego
wędkarstwa.
 
  Odp: Raba 2 - obwód, ktory został zagarnięty przez Wody Polskie [4] 17.07 03:53
 
Patologie, świnie i koryto zostają kolego CH4.
 
  Odp: Raba 2 - obwód, ktory został zagarnięty przez Wody Polskie [3] 17.07 10:11
 
Trudno się z tym nie zgodzić, wszędzie zdarzają się ludzie nieuczciwi, pazerni, widzący tylko swój interes.
Widzę jednak kilka zasadniczych różnic a najważniejszą jest chęć wprowadzenia zmian w sposobie podejścia
do użytkowania obwodów. Oczywiście nie stanie się to na pstryknięcie palcem, potrzeba jakiegoś czasu, może
kilku, kilkunastu lat.

Do tej pory PZW nie robiło nic, lub znikome przykłady w skali kraju. Efektem jest wyrybienie wód. Ta sytuacja
trwałaby prawdopodobnie do ostatniej żywej ryby. Nie działo się tak bez powodu. Bardzo dobrze hula machina
do mielenia wędkarskich składek, teraz jeszcze dotacji unijnych i innych źródeł pozyskiwania
wielomilionowych kwot. Równolegle z tym przekonywanie wędkarzy, że praca związku opiera się na
społecznym udziale członków wędkarzy. Heliniak i inni zgarnia setki tysięcy, a wędkarze społecznie budują
chwałę związku. Mieszkania, złote łańcuszki, hulajnogi i inne cuda a ryby są tylko społecznicy nie potrafią ich
łowić.
Ustawki, ustawki, ustawki. Od wyborów po zarybienia.
Ciekawie przedstawia sie przyszłość majątku po upadjącym PZW. Pierwsza z uchwał nowego ZG jest
przygotowaniem do przejęcia tego majątku, a mówi, że o majątku PZW decyduje ZG!!!

Zapraszam na stronę na fejsie Reforma PZW-związek w rękach wędkarzy. Tam wielu z was otworzą się oczy o
jakich patologiach rozmowa.

Bardzo trafnie opisuje to Paweł w ostatnim wlogu.

 
  Odp: Raba 2 - obwód, ktory został zagarnięty przez Wody Polskie [2] 17.07 10:48
 
Tam wielu z was otworzą się oczy o
jakich patologiach rozmowa.


Śmiesznie się to czyta, kiedy Ty to mówisz. :D Czy ludzie z PZW, ale w strukturach WP, już Ci nie przeszkadzają? ;)

Wskaż te zmiany w obwodach rybackich. Gdzie WP stworzyły atrakcyjne łowisko? Jak zapatrujesz się na to, że Świnna Poręba jest ewenementem na skalę Polski, i zbiornik podgórski jest pełny sumika karłowatego? ;)

Otwórz oczy. ;) WP takich pożytecznych idiotów, którzy wystawiają im polskie rzeki na tacy, też odstawi w kąt.
 
  Odp: Raba 2 - obwód, ktory został zagarnięty przez Wody Polskie [1] 17.07 11:44
 

Jest wielu ludzi, którzy chcieli zmian w PZW i zostali po chamsku spuszczeni do kibla. Przykłady są w całym
kraju i to liczne.

Argument, że Ziemiecki był w PZW a teraz jest w WP jest z dupy i ,a jakże, zwykle roszczeniowy. Bo teraz to
tylko wysłannicy z niebios będą mogli zastąpić agenturę z PZW.

Co do sumika mam swoją teorię. Świnna jest zasilana przez Skawę, którą od 70 lat zarybia PZW Bielsko.
Jak się przekonaliśmy, tu cytat z filmu z zarybienia SO2 i SO3 które mimo kategorycznego nakazu
wstrzymania wydanego przez WP, po interwencji SSR "wy sobie sprawy nie zdajecie ile czebaczka trafia do wód
przy zarybieniach". Mogę tylko się domyślać skąd sumik na Skawie.

 
  Odp: Raba 2 - obwód, ktory został zagarnięty przez Wody Polskie [0] 17.07 11:58
 
Cały departament rybactwa jest tworzony przez spadkowiczów i dawny beton z ZG PZW. Skoro w ramach związku nie chcieli wprowadzać zmian, to teraz nagle będą chcieli?

Teoria co do sumika kupy się nie trzyma. Jedyna woda pod "opieką" WP w okolicy, populacja sumika przeżywa boom- a kto winny? PZW! Czy na innych wodach PZW jest taka populacja sumika? Z jakim materiałem miał on trafić do Skawy? Czy patologiczna gospodarka rybacka na Świnnej Porębie nie jest dowodem, że WP nie potrafi zarządzać wodą? W końcu populacja drapieżników została zarżnięta przez ekipę rybacką i złe zarządzanie piętrzeniem.
 
  Odp: Raba 2 - obwód, ktory został zagarnięty przez Wody Polskie [1] 17.07 09:44
 
Polecam rozmowę z Dionizym Ziemeckim w ostatniej Sztuce Łowienia. Tam jasno jest
powiedziane, że żadnych 250 PLN nie będzie a jak będzie 1000 PLN to zapewne powinnismy
się cieszyć (według Wód Polskich) i raz z niskiej ceny. Dla mnie jest to początkowo skok na
kasę z rozpędu chęci dostępu do wód krainy P&L a za dwa, może trzy lata kasa z regulacji,
prac w korycie rzeki i 'poprawiania" tego co "popsuli" dotychczasowi gospodarze, a trzy latka
wykazały. Kolejny PGR powstanie i efekt będzie taki, jak w PGR-ach. Wody są wszystkich i
niczyje.
 
  Odp: [0] 17.07 16:39
 
"Polecam rozmowę z Dionizym Ziemeckim w ostatniej Sztuce Łowienia. Tam jasno jest
powiedziane, że żadnych 250 PLN nie będzie a jak będzie 1000 PLN to zapewne powinniśmy się
cieszyć (według Wód Polskich) i raz z niskiej ceny. Dla mnie jest to początkowo skok na kasę z
rozpędu chęci dostępu do wód krainy P&L a za dwa, może trzy lata kasa z regulacji, prac w korycie
rzeki i 'poprawiania" tego co "popsuli" dotychczasowi gospodarze, a trzy latka wykazały. Kolejny PGR
powstanie i efekt będzie taki, jak w PGR-ach. Wody są wszystkich i niczyje."

_______

Może i ja dorzucę trochę żeby rozhuśtać niektórym gula przy niedzieli. Wszak ryb i tak "nie ma" lub w
ramach ograniczeń "je i wiele innych oszczędzamy".

Wracając wspomnieniami do tego oprawczego Państwa czyli lat z mojego dzieciństwa które było tak
złe że aż ówczesnie rządzone Państwo jest do nich porównywane, zauważę co było inne. Złe czy
dobre, rozdzielcie sobie sami mając choć odrobinę logiki w swoim zaciętym rozumowaniu.

Kiedy jak nie w latach 70-80 ubiegłego wieku były tak solidne przepisy, kary i ich egzekwowanie. Czy
wtedy załatwiało się kartę za "pukanie do pana Zenia" bo ten pan ma z tego (karta bez egzaminu)
grosze? Ja jako dzieciak musiałem do 14 roku łowić od opieką osoby dorosłej i nie było szansy żeby
wyjść na wodę skoro był taki przepis. Później egzamin, itd, itp i na końcu pełnoprawne wędkarstwo.

Jak zamknięto San od mostu w Lesku górę na kilka lat czy w sezonie 01.01-15.03. to nie było dyskusji
dobrze/źle, komuś to się nie podoba lub podoba. Kontrolować mógł każdy każdego a jeżeli nie, to mógł
podpierdolić gdzie trzeba i było załatwione. Teraz. Każdy wie jak jest. Temu nie można nic zrobić, tego
znamy, "nic to nie da", nie mamy ludzi, czasu. Takie są odpowiedzi. Może gdy to "oprawcze Państwo"
weźmie się za ochronę to skończy się "woda niczyja lub wszystkich", łącznie ze złodziejami.

Gdy w latach 70 trzeba było wsypać "wagony" lipienia to wsypywano. Nie było dyskusji; "tarło, tarliska
(ich brak), żwir, kormorany, mętnica, itd. Teraz każdy jest specjalistą, każdy wie co trzeba zrobić a jak
jest wszyscy wiemy. Jak trzeba będzie zamknąć wodę to może zamkną i nie będzie dyskusji i
tłumaczenia się dlaczego. Oprawcze Państwo może to zrobić i mam nadzieję że zrobi. Może w końcu
zakaże zabijania ryb na wodach górskich dopóki nie odrodzą się naturalne stada.

To czy "karta" będzie kosztować 250 czy 1000PLN niewiele znaczy. Jak nie będzie ryb lub ci którzy
zjedli wszystkie rozumy nie będą chcieli na pewnych (swoich) warunkach łowić, nie będą płacić. Może
oprawcze Państwo nie będzie się przejmować czy ktoś zapłaci czy nie i będą robić swoje żeby było jak
trzeba nie mówiąc "bez pieniędzy (klientów, takich czy innych) się nie da". Co mi teraz z 40 wejściówek
za 250zł jak do połowienia mam prawie nic. Pisze wyraźnie w zezwoleniu że "zezwolenie upoważnia do
40 dni wędkowania dowolnie wybranych w przeciągu roku". Każdorazowe wejście na wodę musi być
odnotowane w rejestrze poprzez wpisanie daty dnia w którym zamierzamy łowić. A co gdy nie będę
łowić cały dzień a 1-1.5 godz? A co gdy ktoś przyjeżdża jako turysta i płaci popołudniu żeby połowić w
tym dniu, następnym lub kilku kolejnych? Jest naciągany i oszukiwany bo dniówka liczy się nie jako
"doba" (od godziny do godziny, po 24 godzinach) lecz jako dany dzień kalendarzowy. Oszustwo które
nikomu nie przeszkadza. W Stanach czy Szwecji jak kupowałem licencję to miałem ważną od godziny
zapłacenia do tej godziny następnego dnia bo płaciłem dniówkę czyli dobę. Ktoś chce zobaczyć to
mam. Fotki mogę podrzući jako dowód że nie pierdolę głupot jak to się niektórym tutaj wydaje. Nie tak
jak u nas "dniówka" czyli 2 godzinki popołudniem bo możesz łowić do zachodu słońca.
Tak właśnie funkcjonowało cwaniactwo PZW. Niby nasze ale jednak nie moje. Zdecydowanie nie moje.
Tu nikt nie zauważał opresyjności wobec klientów. Ja to zgłaszałem. Jak wiele "innych bzdurnych " ale
... jak głową w mur.
Niby grosze za możliwość łowienia a na Sanie już od kilku lat prawie zero chętnych żeby "połazić z
kijem". W tym roku ciężko dziennie w sezonie (wakacyjnym czy wędkarskim) zobaczyć 3-5 osób na
kilkunastu kilometrach rzeki. Płacimy więc dalej te "250" (w sumie 320PLN nie "250") i siedzimy w
domu pierdoląc głupoty na forach przedstawiając wszystkie swoje mądrości i pomysły na to jak ma być
lepiej. Regulujmy dalej presję (40 wyjść) bo ciężko wejść do wody.


Może i to "oprawcze Państwo" będzie w tym zakresie podobnie działać. Czy będzie to dobre czy złe?
Nie mnie oceniać. Efekty zobaczymy prawdopodobnie dopiero za kilka jak nie -naście lat, jak to pisał
kolega @metan. Ważne że PZW dostało już min 20 lat szans i efekty ich gospodarczo "wolnego"
działania widzimy. Może jednak czas z tym skończyć.
 
  Odp: Raba 2 - obwód, ktory został zagarnięty przez Wody Polskie [0] 17.07 20:22
 


Jak dla mnie, najważniejsze, że patologia PZW zostaje odsunięta od koryta..


Dobre
ciekawe kto te nowe elity Wód Polskich tworzy,
 
  Odp: Raba 2 - obwód, ktory został zagarnięty przez Wody Polskie [2] 17.07 19:02
 
Witam , skoro WP zrobią nam ...... średniowiecza to może zamiast dawno wg mnie upadłości PZW ktoś
zaproponuje jakiś model wędkarstwa np. skandynawski (wiem mają mało ludzi i ogrom wody - jednak
turystyka wędkarska jest więęęększa niż w PL) ? Jaki jest pomysł na nasze wędkarstwo ? Wody
"odebrane" lub skończone na jakiś czas (np. San) presja na Dunajec ? małe wody to utopia na 3
sezony.
 
  Odp: Raba 2 - obwód, ktory został zagarnięty przez Wody Polskie [0] 17.07 22:06
 
To co się dzieje nie ma nic wspólnego ze Skandynawią, a raczej z Koreą Północną czy z planem 6 letnim.
W większości krajów na wodach nie wydzierżawionych, łowi się co zasady za darmo, a nie za 250 zł
rocznie jak chcą zrobić Wody Polskie. Tu po prostu de facto Państwo postanowiło zrobić kasę na
wędkarzach wciskając im kit, że będzie tanio. Ma być tanio ale na czyjeś wodzie, czyli Wody Polskie chcą
zrobić tanio na cudzy koszt (de facto chcą zrobić tania na wodach PZW za pieniądze PZW) , Tego nawet
komuniści nie wymyślili.

W większości krajów na świecie, płaci się coś w rodzaju składki czy podatku, który jest niezależny od
tego czy na danej wodzie ktoś pobiera opłatę za zezwolenie czy też jej nie pobiera i wtedy nie potrzeba
płacić za zezwolenie Podatek z reguły idzie na zagospodarowanie wszystkich wód otwartych również
prywatnych, czyli tych gdzie dodatkowo płaci się za zezwolenie i jest zwykle bardzo niski.

Opowieści przychodach z wędkarstwa to opowieści czysto wędkarskie i raczej to dotyczy wędkarzy
polskich, osobiście znam co najmniej kilkanaście osób które posiadają lub dzierżawią prawa do połowu
ale nie znam nikogo kto robi to dla pieniędzy, Również nie znam pensjonatu który by się na wędkarstwie
utrzymywał w Europie. Raczej to pojedyncze kwatery.

 
  Odp: Raba 2 - obwód, ktory został zagarnięty przez Wody Polskie [0] 17.07 22:24
 
problem z tym proponowaniem, polega na tym, że jak już się zaproponuje, to ktoś to musi zrobić, a tutaj
nie ma chętnych do roboty, a co dopiero takich którzy chcieli by robić a jeszcze brać na siebie pełną
odpowiedzialność, czy również tą finansową. Więc co by nie zaproponować to i tak marne szanse na
poprawę.
 
  Odp: Raba 2 - obwód, ktory został zagarnięty przez Wody Polskie [0] 17.07 21:13
 
600 tyś ludzi. Z jednej strony elektorat, gdzie jak wrzuca
wszędzie tony karpi to przeciętny wędkarz będzie
głosował.bo oni " dajo ".
Z drugie strony odwrócenie uwagi od tego gowna co pokazuja
w TV w kwestii tych nieudaczników z Pisu..

Czego nie rozumiecie....
 
  Odp: Raba 2 - obwód, ktory został zagarnięty przez Wody Polskie [0] 17.07 21:31
 
Stare wraca, co ciekawe te same metody, ten sam lep dla ludu.

1951 – II zjazd PZW Na wszystkich wodach PZW członkowie związku mogą łowić bez zezwolenia, tz. jedna
opłata.
2021 – Na wodach będących we władaniu Wód Polskich wprowadzono opłatę 250 zł za zezwolenie
1951 – Ostateczne rozwiązanie umów z prywatnymi dzierżawcami i przekazanie wód jednostkom uspołecznionym
(które władze same utworzyły).
2024-8 Koniec umów na użytkowanie obwodów. Wody Polskie uzależniają zawarcie umowy od wstąpienie do
kartelu „opłata krajowa”, z pozostałymi nie zawierane są umowy.
1953 – Członkowie PZW mogą bez dodatkowych opłat wędkować na wodach spółdzielni rybackich i PGRów.
Wysokość opłaty ustala Minister Rolnictwa.
2024-8 Opłata krajowa obowiązuje na wszystkich wodach otwartych gdzie dozwolone jest wędakrstwo. Wysokość
opłaty ustala Prezes Wód Polskich.
1957 – W Rawie Mazowieckiej z członków PZW tworzy się pierwsza drużyna ORMO do spraw wodnych.
Jednostki ORMO podlegają pod Wojewódzkie Rady Narodowe.
2023 – Wody Polskie powołują Społecznych Inspektorów Rybackich podległych Wojewodzie, mają kontrolować
PZW i dostać bloczki mandatowe.
 
  Odp: Raba 2 - obwód, ktory został zagarnięty przez Wody Polskie [4] 19.07 00:10
 
Przeraża mnie to.
Chciałem jechać spokojnie na ryby a tu taka draka.
Czy tylko ja tak myślę?

Od jakiegoś czasu czekam na impuls.
Jestem w stanie poświecić wiele z potencjału który już nagromadziłem.
Mam też kilku przyjaciół wędkarzy z którymi już na swoim podwórku działaliśmy.
Dawno już chory na nieuleczlną chorobę naszą czekam kto nas poprowadzi.
A jest wiele osób które wiedzą co jest trąfem.
Szanuje Was i dlatego nie można zmarnować waszej wiedzy i dotychczasowego poświęcenia.
Czy w tym tyglu forumowym flyfishing.pl. jedynym wolnym nośniku nie jest w stanie zrodzić sie jakiś plan
ponad podziałami?

Ostanio wracając z rybałki mówi mi kolega: Ale kto będzie łowił na tych rzekach? Ma 2 synów ale żaden nie
podłapał wędkarstwa. Mają inne zainteresowania.
Ja też mam 2 mieszaną. Ale czy będę wstanie zaszczepić im te nasze idee?

Jest kilku młodych ale stosunkowo niewielu.
Czy my naprawdę jesteśmy dinozaurami a wraz z nami wyginie ostani pstrąg i lipień?
 
  Odp: Raba 2 - obwód, ktory został zagarnięty przez Wody Polskie [3] 19.07 09:05
 
Przeraża mnie to.
Chciałem jechać spokojnie na ryby a tu taka draka.
Czy tylko ja tak myślę?

Od jakiegoś czasu czekam na impuls.
Jestem w stanie poświecić wiele z potencjału który już
nagromadziłem.
Mam też kilku przyjaciół wędkarzy z którymi już na swoim
podwórku działaliśmy.
Dawno już chory na nieuleczlną chorobę naszą czekam kto
nas poprowadzi.
A jest wiele osób które wiedzą co jest trąfem.
Szanuje Was i dlatego nie można zmarnować waszej wiedzy i
dotychczasowego poświęcenia.
Czy w tym tyglu forumowym flyfishing.pl. jedynym wolnym
nośniku nie jest w stanie zrodzić sie jakiś plan
ponad podziałami?

Ostanio wracając z rybałki mówi mi kolega: Ale kto będzie
łowił na tych rzekach? Ma 2 synów ale żaden nie
podłapał wędkarstwa. Mają inne zainteresowania.
Ja też mam 2 mieszaną. Ale czy będę wstanie zaszczepić im
te nasze idee?

Jest kilku młodych ale stosunkowo niewielu.
Czy my naprawdę jesteśmy dinozaurami a wraz z nami
wyginie ostani pstrąg i lipień?


Młodych nie ciągnie nad rzeki bo trudno jest złowić rybę.
Trzeba mieć cierpliwość, wiedzę, samozaparcie a i to często
nie wystarcza.
Muszkarzy jest kilkanaście tysięcy. Stricte muszkarzy. Jest
nas naprawdę niewielu żeby ktoś chciał rozmawiać z nami bo
nie stanowimy większości.
Większość jest po drugie stronie czyli ryby dla mas.
Jesteśmy dinozaurami gdzie jak debile patrzymy pod
kamienie, brendzlujemy się larwą hydropsyche czy kiełżem.
Sport narodowy to karpie tak jak piłka choc w jednej i drugiej
jesteśmy nijacy i bylejacy.
Ale żeby nie było tak patetycznie i cierpiętniczo. 40 lat temu
było gorzej bo wędkarze brali jak leci siatami( komplety x 5
czy 10) Jeszce gorzej oszukiwano na zawodach.
Róbmy swoje tak mocno jak się da. Kiedyś to się zwróci
podwójnie.
 
  Odp: [2] 19.07 11:46
 
" Młodych nie ciągnie nad rzeki bo trudno jest złowić rybę. Trzeba mieć cierpliwość, wiedzę, samozaparcie
a i to często nie wystarcza."

_______

A za naszej młodości łatwiej się łowiło ryby? To że były nie znaczy że było łatwo. Jak brały to łatwiej. Sprzęt był
również inny lub go nie było.

Fakt, podstawą wędkarstwa są ryby. Jeżeli ich nie ma to chodzenie z wędka można nazywać spacerem, nordic
walking (tyle że kije inne), chodzeniem nad wodę, łapaniem świeżego powietrza i co tam komuś przyjdzie do
głowy. Warunki które wymieniłeś trzeba mieć. Wcześniej również były niezbędne żeby wciągnąć się w
wędkarstwo. Uczyły one nie tylko wędkarstwa. Przydawały i przydają się do końca życia. Teraz mamy takie
czasy że wszystko wszystkim się należy. Jak nie to wystarczy "drzeć mordę" i ... się należy. Po co więc mają
się uczyć cierpliwości, wytrwałości, myślenia, szanowania czegoś, skoro ot tak, na pstryknięcie palcem
"przyszło poszło". Teraz nikt nawet nie pomyśli o łowieniu kijem szklanym a co dopiero o łowieniu pełnym
włóknem. A gdzie łowienie bambusem. Później słychać że rzucać nie umie, kij nie ten, zestaw nie ten,
wszystko nie gra bo lipa i chińska taniocha. Nie potrafią się dostosować do tego co mają czy warunków jakie
są w danej chwili bo powinno być zawsze łatwiej lub "być". W końcu mam pieniądze, stać mnie, płacę, żądam,
mam mieć.

Problemem jest to że żeby wiedzieć jakie ryby, gdzie (i czy) są, w jakich warunkach najlepiej biorą, trzeba być
bardzo często na wodzie. Limit "40 wyjść" czy łowienie na czas (zawody, dozwolone gdziny wędkowania) nie
stwarza warunków do tego żeby poznać co dzieje się w przyrodzie. Nie chodzi oczywiście o "mielenie" ilości
złowionych ryb. Chodzi o przebywanie w ciągu całego toku żeby zobaczyć jak i co dzieje się w przyrodzie w
tym czy tym okresie. Chodzi o poznanie menu ryb, ich ofiar, o występowanie danego pokarmu który sprawia
że ryby są aktywne lub nie, dadzą się złowić lub nie.

Pstrąga trudno złowić w "sezonie" (maj-sierpień) w porze innej niż świt czy chwilę po zachodzie słońca, gdy
płyną muchy które napełnią rybom żołądki. W dzień, w pełni słońca, przy cieplej wodzie wolą siedzieć
schowane w cieniu w kryjówkach i nawet znawca wody nie wie czy ryby w łowisku są czy nie. Jak wiec przy
zakazach połowu ryb po zachodzie słońca młody czy niedoświadczony wędkarz będzie miał je znaleść czy
przekonać się że są. Skąd ma wiedzieć na co biorą skoro nie zabija, nie "pruje" flaków żeby zobaczyć co ma w
żołądku. Nie namawiam do zabijania ale jeżeli ktoś nie wie co zjada pstrag czy lipień, wie że są a "zawsze nie
bierze" to może gdy uda się jedna sztukę przechytrzyć warto ja poświecić żeby czegoś się dowiedzieć. Ja tego
już robić nie muszę, wiem na ich temat bardzo dużo o ile nie wszystko. Nic się przez te 40 lat mojego
wędkowania nie zmieniło. To samo działa teraz jak działało i wtedy. Ryby są "te same":
Teraz natomiast wszystko (zabicie ryby) jest be ale jeżeli ktoś nie podpowie na necie "na co biorą", to skąd ma
"młody" to wiedzieć. Jedynie gdy ktoś zdradzi tajemnice i podpowie. Często jest tak że pisze/mówi bzdury żeby
nie wyszła na jaw łowna przynęta. Rozumiem to i nic nikomu nie zarzucam ani nie nakazuję. Sam nie
zdaradzam najłowniejszych. Dopóki ryby znikają, dopóki wolno je zabijać niewielu będzie chętnych na
dzielenie się swoim życiowym doświadczeniem wychodzonym w deszczu, śniegu, mrozie, upale czy różnych
stanach wód.

Z lipieniami sprawa jest prostsza. Teoretycznie. Niby żerują cały dzień i w dzień można je łowić ale jeżeli jest
ich mało lub są "niedobitki" to trudno aby były zbiórki takie jak "za konkurencji". Lipienie pojedyncze są ale
żerowania ich nie widać. Jak można je wiec namierzyć i trafić na co żerują. Młody czy niedoswiadczony może
to określić jedynie przypadkowo.

Jeżeli lipieni w danej wodzie nie ma to jak można próbować łowić pstrągi (pisząc o normalnych wodach
górskich) gdy jedyne dozwolone godziny połowu to wschód-zachód słońca. W takich godzinach wolą one "nie
istnieć".

Sam widzisz ile składowych przyczynia się na efekt wędkarski w postaci konkretnej ryby. Konkretnej czyli
pstrąga, lipienia, głowacicy. Nie klenia, świnki, czy innych przypadkowo złowionych ryb szlachetnych czy
"białych". Niestety w dzisiejszych czasach trudno lub wręcz niemożliwe jest aby młodzi mieli szansę na
większe sukcesy. Poznać wodę może im się uda. Swoją.

Pzdr.
 
  Odp: [1] 20.07 06:59
 
To naprawdę już nie te czasy by tęsknić za pruciem flaków
złowionym rybom. Wiem, że to była kiedyś skarbnica wiedzy ale,
powtarzam, to już nie te czasy. W XXI w. nie tak powinno się ją
zdobywać, a możliwości jest wiele.
 
  Odp: [0] 20.07 13:23
 
Uświadom to tym co ustalają limity dobowe. Powtarzam dobowe czyli ... Wiadomo co możesz robić codziennie.
Kogo chcesz uświadamiać? Jak tłumaczę ludziom że pstrągów czy lipieni jest zbyt mało żeby "dobić ich
resztki" to dają mi przekonującą kontrę że i tak w zimie ptaki zeżrą wszystko. Trudno się z tym nie zgodzić i nie
przyznać im racji "człowiek nie może, ogranicza się a ptak, wydra może". Wiem że trzeba być nienormalnym
żeby samemu nie zjeść a "karmić" naturę (drapieżniki). I taki nienormalny niestety przez ostatnie lata jestem.
Ktoś/coś niestety mnie również "skrzywiło".
Głowacica też wg niektórych jest drapieżnikiem i kasuje kupę mięsa które niby ma być chronione. Dlatego też
jeden wyciąga insabija, jedna, dwie, inny kurwuje bo mu spadło "mięso" gdy chcą ją już szybko zjeść ciągnął
na siłę (w sumie próbował) i kazał niewymeczoną i silna rybę wpakować innemu do zbyt małego podbieraka.
Tak to wyglada w życiu, na wodzie. Nie w wyobrazni czy internetowych dyskusjach.

O co można mieć wiec pretensje że ktoś zbija ryby skoro "gospodarz" na to pozwala. Szkoda dyskutować na
ten temat.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus