|
Strasznie się podniecasz codziennością. Od kilkunastu lat palę chrustem. Jeden dzień w tygodniu
idę do lasu i robię zapasy. Sprawia mi to przyjemność, to dobry odpoczynek.
Co prawda nie mieszkam w centrum Katowic, ani innego miasta border="0">
Lubię ludzi dostosowujących się do okoliczności, choć tylko częściowo, bo tacy zawsze nie dostrzegają
problemów innych, bo zawsze sobie poradzą sobie, choćby kosztem innych.
Tacy są słabym materiałem na społeczników, którymi PZW ma niby stać.
|