|
A widzisz,mi natomiast nie kalkuluje się towarzystwo bo w towarzystwie
idzie więcej kasy niż na zrobieniu nimfki ,ponadto towarzystwo dobre jest
w barze i ma się nijak do cieszenia się przyroda w ciszy i spokoju.
Nie pisałem do Ciebie, nie wprost, poruszyłem mimochodem kwestię społeczną, ale już tłumaczę, wyjazd
gdzieś w świat, jak to ująłem, różni się od baraszkowania po znanych sobie siurkach i wymaga znacznie
więcej od buszowania w buszu krajowych rzek.
No i barach.
|