|
San jest wyjątkową rzeką, bo na odcinku k. Leska, z uwagi na niską temperaturę wody, wylot jest znacznie
przesunięty na jesień, np. w połowie listopada (standardowo te jętki wylatują w PL w sierpniu i wrześniu). Nie
obserwowałem tam lotu godowego, ale nie bardzo miałem ku temu okazje.
Teraz trudno zauważyć lot godowy, bo ogólnie zmiany w środowisku nastąpiły duże... jednak dawno, dawno temu
widok kulistych zgromadzeń "spinnerów" BWO z zielonymi kulkami jaj na końcu odwłoka latających nad wodą był
zwyczajnym widokiem w lecie (w sierpniu) nad Sanem. Po takim locie łatwo też było zaobserwować duże koła
"spent spinners" płynących z prądem ... W późniejszych czasach te widowiskowe loty godowe były praktycznie
niewidoczne, a mniej masowo spływające owady, płasko leżące na powierzchni wody, trudno było zauważyć i ryby
wychodziły "nie wiadomo do czego" ... wtedy rodzaj takiego "Sherry Spinner" podnosił ryby bez pudła ...
Pozdrawiam serdecznie
Jurek Kowalski
|