 |
Odp: Głowacica kontra p&l , ale tylko na Sanie
: : nadesłane przez
mart123 (postów: 6401) dnia 2022-02-07 13:35:14 z 165.225.76.* |
|
Głowacica nie jest potrzebna w ekosystemie Sanu.
Oczywiście masz prawo do takiego zdania i jak każdy tu piszący możesz rzucać takie czy inne hasła.
Przy czym by to zdanie miało jakiś ciężar gatunkowy piszący powinien mieć znaczną wiedzę i
doświadczenie i to wieloletnie na danej wodzie, znać z własnych obserwacji jej ekosystem, jego
zmiany na przestrzeni wielu lat i historię bytności omawianych gatunków. Dopiero taki ktoś może
próbować wyciągać dalekosiężne wnioski. Czy masz taką wiedzę, to już sam sobie odpowiedz i nie
obraź się ale Twoja wyliczanka o następstwie gatunków wygląda na ćwiczenie teoretyczne.
Co do Sanu poniżej zapory:
1. W latach 80-90 głowacic było dużo, zajmowały przynajmniej kilkanaście stanowisk na omawianym
odcinku. W tych samych latach PiL ile było to już na tym forum było wielokrotnie opisywane. Jedno z
drugim nie kolidowało i trwało w równowadze jakiś czas. Tak też było na Dunajcu i Popradzie gdzie
przykładowo na wlotach do bań głowacicowych, gdzie tych krwiożerczych wilków mogło być nawet
kilkadziesiąt sztuk łowiło się przepiękne lipienie. Na baniach w Łączkach z resztą podobnie.
2. Głowacica za bazę obiera sobie głębsze miejsca i by coś zjeść robi wypady na wloty i wypłycenia
ale nie są to dalekie wędrówki. Od wypłycenia na końcu trzeciej bani w Łączkach aż do wlotu pod
Skałę Wolańską nigdy głowacic nie było, może poza pojedynczymi sztukami w czasie wędrówki. To
ponad 4 km rzeki. Kto zatem zeżarł lipienie z tego odcinka? Podobnych odcinków na Sanie jest
naprawdę niemało.
3. W 2018 i później dość mocno odłowiono z głowacicy pewne odcinki tej rzeki. Kilka z nich ze słynną
"skocznią" na czele w pewnym momencie było pozbawionych tego gatunku, ot 2-3 sztuki, które
przetrwały cykl bliskich spotkań z agregatem prądotwórczym. Dziś w 2022 w tym miejscu powinno
roić się od dwu i trzylatka lipienia. Roi się? Byłeś tam w zeszłym roku? Jak tak to nam opowiedz.
4. Kwestia odżywiania - głowacice w Sanie niewątpliwie w jakieś wydaje się niemałej części bazują
(albo może bazowały) na pokarmie bezkręgowym. Szkoda, że nie ma badań ani innych, pewnych
informacji na ten temat ale osobiście myślę, ze udział bezkręgowców w pokarmie głowacic w Sanie
przekracza znacznie podobne wartości u ryb z Dunajca. Oczywiście nie jest możliwe by ryba 15kg
całą swoją masę zbudowała na robakach ale jakąś część niewatpliwie.
Więc nie tędy droga.
Jak mówimy o ekosystemie Sanu to co mamy na myśli? Unikatowy odcinek rzeki pod szczególną
ochroną? Jeżeli tak to nie powinno się tam w ogóle wpuszczać wędkarzy albo ściśle limitować ich
obecność. Na pewno nie tak jak to jest realizowane obecnie. To płytka, delikatna rzeka, którą łatwo
zadeptać, co się zresztą zdarzyło wielokrotnie.
Jeżeli San rozumiemy głównie jako łowisko ryb łososiowatych to i dla głowacicy, jako niezwykle
atrakcyjnego gatunku powinno być w niej miejsce, oczywiście w rozsądnej ilości. W Sanie tą rybę
stosunkowo najłatwiej idzie złowić i należy z tej możliwości skorzystać. Pozostaje otwarta kwestia
kontrolowania jej pogłowia tak by powrócić do pewnej równowagi, o ile jest to jeszcze możliwe.
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: Głowacica kontra p&l , ale tylko na Sanie [1]
|
|
07.02 15:16 |
|
Odp: Głowacica kontra p&l , ale tylko na Sanie [0]
|
|
07.02 18:31 |
|
Odp: Głowacica kontra p&l , ale tylko na Sanie [1]
|
|
07.02 15:26 |
|
Odp: Głowacica kontra p&l , ale tylko na Sanie [0]
|
|
08.02 10:13 |
|
Odp: Głowacica kontra p&l , ale tylko na Sanie [0]
|
|
07.02 15:26 |
|
|
|
|