|
Ostatni post był przypadkowy. Niespecjalnie miałem z kim pogadać na tematy DH w czasach swoich
początków. Uczyłem się głównie podglądając. Teraz też doradzał bym instruktora. Któryś z kolei kij to
był Stinger 15, kupiony na fali mody underhandowej, od tego czasu było z " górki". Łapałem na dużych
rzekach ,najczęściej podwójnym speyem. Głowice były innej długości niż obecnie. Zacząłem doceniać
znaczenie wyważenia zestawu. Pewnego razu podglądając innych (to było chyba w Alvkarleby)
doznałem single speyowego olśnienia .mirek
|