|
Dla mnie ten moment jest końcem napędu przez prowadzącą rękę i jedyne co może
doładować to dociągnięcie rozbiegówki, a potem następuje rozładowanie z końcową
rotacją. Dociągam ruchem jednostajnie przyspieszonym od wolniejszego do
enerviczniejszego. W moim odczuciu buduję dodatkową siłę co opisałem.
Faza rozładowania to gdy kij się z ugięcia prostuje, a dociągnięcie przecież wyprost
uniemożliwia.
|