|
Dlatego ta bylejakość nie jest taka zła.
Zgoda. Dziś zamek w portkach padnie - buch do
kosza i lecimy po nowe, biała koszulka złapie plamkę
-
buch do kosza, buty po roku już niemodne - buch do
kosza, samochód - mycie co drugi dzień i to pianą
aktywną, narty co dwa sezony do zmiany, remont
mieszkania co trzy, klima chodzi na okrągło, lato,
zima,
robimy grilla - 2 kg mięsa i 3 metry kiełbas a potem
połowa - buch do kosza, bo nie miał kto zjeść...
A mi żona zarzuca że chodzę od 6 lat w
wypłowiałych kamuflarzach które wytrzymają
jeszcze drogie tyle.
Że mieszkanie 10 lat nie malowane.
A ja mówię że przecież dzieciaki malowały
kredkami,flamastrami i czym tam się dało.
Zamek w kurtce zimowej mi padł.Wymienię i jeszcze
pochodzę.
Normalnie dziad.
A potem oglądam TV i słyszę "gwiazdy" w
kilkusetmetrowych chałupach jak płaczą nad
planetą.
Żałośni ludzie.
|