|
Uwaga jak najbardziej słuszna. San poniżej Myczkowców, aż po Sanok, należy do najtrudniejszych rewirów w
Polsce do zarządzania. Wpływ na populacje ryb ma szereg czynników niezależnych od użytkownika rybackiego -
wysokie i niskie stany wody (w tym czynniki pogodowe), działanie elektrowni, działalność drwali,
zanieczyszczenia, kormorany itd. Dlatego były, są i będą duże wahania w wielkości populacji ryb. Z tym musimy
żyć, tak jak z Covidem. Parafrazując znane powiedzenie:
I Konieczny d...,
Gdy problemów kupa.
Większość wędkarzy widzi tylko koniec swojego nosa, a może częściej - obecność innych wędkarzy, rzekomo
zabierających wory ryb. Większość wędkarzy jest też zainteresowana narzekaniem, a nie zrozumieniem
problemów.
Odnośnie lipienia w Sanie - polecam monografię Lipień, bo w niej jest wiele informacji pozwalających zrozumieć,
dlaczego do początku lat 90. lipieni było dużo ryb po Sanok (i niżej), a teraz jest inaczej. Wiedza sama nie
przyjdzie do głowy. Nie wystarczy też wsadzić książkę pod poduszkę, oczekując, że rano się wstanie z całą
wiedzą w głowie.
|