f l y f i s h i n g . p l 2024.04.18
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: I Pomorskie warsztaty muchowe, jak było..... Autor: mart123. Czas 2024-04-18 12:24:30.


poprzednia wiadomosc Odp: Co ,że sztuką łowienia.,....opinie : : nadesłane przez S. Cios (postów: 2008) dnia 2021-10-08 17:43:25 z *.146.38.29.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl
  Generalnie podzielam opinię Seby. Prowadzenie czasopisma, zwłaszcza w obecnych czasach to ogromne
wyzwanie - finansowe, organizacyjne i merytoryczne. Sam doskonale wiem, co znaczy prowadzić pismo.
Korzystam z okazji, żeby podziękować całej Redakcji SzŁ za dotychczasowy ich wysiłek i zaangażowanie. Oni
nie są winni wszystkim problemom.
Pismo nie wytrzyma konkurencji z internetem, w którym są miliony sztucznych muszek i ich receptury, miliony
ślicznych zdjęć wód, a także mnóstwo relacji z każdego zakątka świata. Nawet nie znając obcych języków,
dzięki translatorom można zrozumieć główne myśli zagranicznych tekstów.
Nie da się uniknąć odejścia od reklamy. Ta warunkuje istnienie takiego kolorowego pisma (ja nie mam takiego
problemu z P&L). Od redakcji zależy wyważenie ilości reklamy (za dużo – spadnie liczba czytelników, za mało
– grozi bankructwo).
Moim zdaniem jednak największą bolączką jest brak autorów, którzy byliby w stanie przekazać interesujące
dane mające wartość ponadczasową, wnioski, analizy, obserwacje, itp. Nasza współczesna literatura
wędkarska jest zdominowana przez beletrystykę, z dużą liczbą liter zapełniających kolumny na stronach.
Powiem szczerze, że zamiast artykułów na 2-3 strony, wolałbym krótkie teksty na parę linijek, w których są
interesujące informacje. Ale jest to moje subiektywne zdanie.
Innym problemem jest to, że większość wędkarzy nie jest zainteresowana publikowaniem informacji o swoich
wodach. Dotyczy to w szczególności KPiL. Od dawna każdy tekst o jakiejś wodzie sprzyja wzrostowi presji
wędkarskiej, co kończyło się fatalnie dla wody, ryb i wędkarzy (dlatego łatwiej pisać o zagranicznych wodach,
na które mało kto pojedzie, niż krajowych). W zasadzie to statutowe zadanie PZW, jakim jest rozwijanie
turystyki wędkarskiej, jest pustosłowiem.
Poza tym, coraz mniej wędkarzy (podobnie jak i całe społeczeństwo) czyta cokolwiek. Widać to wszędzie na
co dzień. IQ Polaków jest coraz niższe od tego u ryb. Już Niemcewicz 200 lat temu pisał:
Zdaje się, że te pstrąga uwagi dowodzą,
Że ryby nie takie głupie, za jakie uchodzą.


  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus