|
Na początku mojej drogi muszkarskiej, nie za bardzo mogłem "dogadać" się z wędką do suchej.
Wymieniłem kilka wędek, wszystkie 9ft #4, czyli takie, jak wszyscy polecali mi na Dunajec. Fast, medium
fast, moderate, srate pierdziate, nie szło mi za .......... Tutaj w komisie, kupiłem okazyjnie Greys GRXi 3/4
8ft, bez absolutnie żadnego przekonania, że to będzie działać i wow!!!! Strzał w dychę. To 30cm, zrobiło
mega robotę. Dla mnie, 8ft do suchej to optimum a w zasadzie max. Nie zdecydował bym się już na
dłuższą wędkę do tej metody. Oczywiście mówimy o warunkach rodzimych i rodzimych rybach. Obecnie
do
suchej, stosuję starego Scota S3 i linką DT4 operuję całkiem swobodnie na dystansie 15-20m. Zdarzyło mi
się kilka razy z lekkim wiaterkiem wywalić tą wędką, całą linkę.
Dodam jeszcze że Michał, podał świetny przykład z młotkiem. Szczerze powiedziawszy, bardzo chętnie
sprawdził bym jak działa takie 8ft #6 a może nawet #7 do streamera, tylko takich wędek mało.
pzdr WoW
Mam identyczne doświadczenia. Dla mnie też 8' to maks przy suchej, do tego akcja medium, midium zwał
jak zwał, krótszymi jednak nie łowiłem. Myślisz, że 7' zagrała by na Dunajcu?
|