Rzuca miotacz (nie marką tylko umiejętnością)...ocenia się po efektach.
Gdyby miał trochę rozumu to spytałby o podstawy postawionej tezy, ale skoro religia mu
zabrania?!
Mnie przeróbka cantary więcej mówi niż małpowanie markami w burdelu.
Chłam to stan umysłu, a ekonomicznym sprzętem nieraz turnieje skroiłem.
Czas pokaże kto co potrafi, błędem jest ocena pozorów.
Z rybami nie rywalizuję, wolę zbliżyć możliwości.
Jak lubisz to zmierz się z dzikusem w jego ojczyźnie swoją "dwuręczną" he, he...
he, he...
"Dwuręczna" z cygarem i quill na 16 w słowackim burdelu
Chłe, chłe, chłem, chłam, chłam...
TPO z Bystrej koło Nałęczowa potoki miałem większe.
Dzikus boleń żwawszy od zmaskulinizowanych xx z ogryzionym ogonem.
Gender, tęczowe czasy to i wędkarze jak tęczaki.
he, he...