Nie ma co się od razu uruchamiać :) To żart na 1wszego kwietnia
Ja się wcale nie dziwię, że Koledzy jednak "uruchomili się". W naszym kraju pod obecnymi rządami,
gdzie obrońców przyrody nazywa się publicznie eko-oszołomami lyb nawet terrorystami, w tym klimacie
pochwały niszczenia przyrody i nieliczenia się z głosem przyrodników, po tych wszystkich wycinkach,
Szyszko-lexach i jego strategii czynienia sobie Ziemi poddaną, przekopach, Siarzewach i wszelkich
innych lokalnych dewastacjach, obecnie nie sposób odróżnić żartów primaaprilisowych od
rzeczywistości.
Komu? Mnie? To raczej narastająca z dnia na dzień frustracja... A tak powaznie
na na szych oczach bezpowrotnie giną dzikie Bieszczady ( i rzeki też)... pb