|
Witam.
No tak ... zapomniałem że by zostać leśnikiem w naszym kraju trzeba mieć wykształcenie podstawowe i ukończyć
tylko "fejsbuka" ...
Obraziłeś mnie Waćpan w tej chwili. I jakieś 40 tys. leśników z inż., dr i prof. przed nazwiskiem.
Studiuj dalej pseudoekologię na "fejsbuku" ...
Nie pozdrawiam.
Piaskownica?
A zna Pan stare powiedzenie o tym, że "kto sieje wiatr zbiera burzę"?
Zapewne wszyscy mniej czy bardziej utytułowani są doskonale wykształceni do tego, co robią i jak robią. Natomiast najwyraźniej jakoś inaczej niż na przykład leśnicy (wodnicy, rybacy) w Finlandii, Szwecji, Norwegii, Kanadzie, US … Inne cele, inne metody, inne nastawienia … OK. Zgoda. Praktyka leśnicza z naturą i z wodami jest jak w Skandynawii... ale 100 lat temu … po czym sami Skandynawowie muszą do dziś "sprzątać" …
Tymczasem polscy chirurdzy są kształceni i praktykują tak jak w Finlandii, Szwecji, Norwegii, Kandzie, US … Ich efekty działania widać i nie kryje ich las ani czas …
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|