|
Nie martwiłbym się tak bardzo pojemnością Soliny, bo to zbiornik o bodajże największej pojemności wody w Polsce. Przeciwpowodziowo liczy się wspominana tu "rezerwa". Czasem zamulanie Soliny widać kiedy odpłuyw ze zbiornika jest zdecydowanie większy niż dopływ wody i odsłania się odnoga "solinkowa" aż po Wołkowyję ... ale odnoga "sanowa" ma ponad 20 kilometrów i jest bardzo głęboka. Zaś tego materiału osadowego ze zlewni nie ma aż tak wiele.
Natomiast większym problemem jest zamulanie Myczkowiec, małego zbiornika zasilanego potokami niosącymi dużo błota. Ta rezerwa napełniania Myczkowiec podczas pracy Soliny, warunkująca czas wytwarzania prądu w Solinie, kurczy się, a własnie z Myczkowiec woda wpływa do Sanu poniżej, więc jego "czyszczenie" może miec wpływ na rzekę ... jeśli i kiedy do takiej procedury dojdzie.
|