Finanse lobbują twórców koniunktury dla zysku.
Czy C, czy CO2, czy COVID...
Winny jest ten kto na końcu czerpie korzyści.
Wystarczy poczekać i konkretnie przeanalizować.
Natura zjawisk, kolejność następstw i odróżnienie stanu rzeczywistego od złudy.

Rozumiem, że uważasz, nie nie ma problemu obecności związków metali ciężkich w wodach i że nie stanowią one
zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi i zwierząt. Czy o to Ci chodzi?

No tak.
Ale czy bieliki mogły padać po zjedzeniu flaków, efektu patroszenia zwierzyny? Aż tyle ołowiu jest w tych
flakach? Aż tylu myśliwych wali ołowiem? Nie sądzę. Wcześniej chyba ołowiu było więcej w "mięsie" i nie tylko.
Polowania, wojny, itd.

Problem z metalami ciężkimi był i jest poważny (temat morze). Są one jednym z powodów drastycznego spadku
populacji niektórych zwierząt, zwłaszcza ptaków i ssaków.
To zagadnienie jest szczegółowo omówione w rozdziale nt. rtęci (jest już gotowy) w przygotowywanej monografii
nt. szczupaka, której będę współautorem (wydanie się znacznie opóźnia, nie z mojego powodu). Wyniki badań w
Polsce od 1971 r. powinny dać dużo do myślenia wędkarzom, zwłaszcza w południowej części kraju. Tym
bardziej, że eliminacja metali ciężkich ze środowiska jest procesem długotrwałym, a emisje wcale się nie
zakończyły, wraz z końcem PRL.

Problem jest i będzie..
Nurkuję i wydobywam wabiki czy obciążniki(rowery, skutery, akumulatory) wiem ile tego
jest-można by rzec w nikłym stopniu oczyszczam rzeki czy jeziora-coś robię.
Zatrucie wody naturalne oraz przemysłowe, urbanistyczne itp
Ekolodzy t. zw. szukają zysku pod szyldem dobroczynności obwiniając mało istotne
pola zaciemniają właściwy kierunek źródła kluczowych zanieczyszczeń.
Generalnie chodzi o podzielenie ludzi, by łatwiej czerpać dochody skłóconymi
zarządzając.
Jaka jest emisja CO2 i metali ciężkich przy wybuchu podwodnych wulkanów w
porównaniu do wytworu przemysłów obecnej cywilizacji.

Związki metali ciężkich w wodach za zwyczaj są pochodzenia przemysłowego . Żużel z elektrowni , żużle hutnicze składowane na hałdach i płukane deszczem , roztwory po elektrolizach , szlamy po wzbogacaniu rud metali , nawozy sztuczne itp . Ołów w postaci stałej (przeważnie stop ołowiu dla uzyskania większej twardości) bardzo szybko tworzy na swej powierzchni warstwę utlenioną która jest już bardzo trwała i skutecznie hamuje dalsze reagowanie . Aby z ciężarka lub śrutu ołowianego zanieczyścić wodę musiała by mieć odpowiednie pH , ale przy wartościach pH umożliwiających reakcję z ołowiem życia w takiej wodzie już nie ma . Najbliżej do warunków w jakich ołów mógłby przechodzić do roztworu są mocno zakwaszone torfowiska . Inna sprawa gdy ryba zje śrut ale to pozostawiam biologom .
Wolfram to już całkiem odporny na wszystko metal - na pewno bardziej ekologiczny pod względem aktywności chemicznej .

Dokładnie. Biały nalot tlenków konserwuje metal. Mało istotne, dlatego warto zrobić
nagonkę - by problem wyolbrzymić.
Wyziewy, deszcze, hałdy, szlamy...
Rabunkowa Gospodarka wydobywcza czy przetwórcza w krajach przemysłowych i
nieuprzemysłowionych dla zysku bankiera sterującego wartością surowca itd
Nieprzypadkowo określam ciekawe czasy etapem degradacji.

Finanse lobbują twórców koniunktury dla zysku.
Czy C, czy CO2, czy COVID...
Winny jest ten kto na końcu czerpie korzyści.
Wystarczy poczekać i konkretnie przeanalizować.
Natura zjawisk, kolejność następstw i odróżnienie stanu rzeczywistego od złudy.

warto poczytać
https://oko.press/pozegnanie-z-olowiem-parlament-europejski-zakazal-polowan-taka-amunicja-na-
mokradlach/


Już w niektórych krajach i wodach jest taki zakaz. Moim zdaniem to tylko kwestia czasu, że zakaz
będzie rozszerzany. Dotrze też kiedyś do Polski, tak jak w końcu dotarła do świadomości myśl, że od
węgla trzeba odejść, bo z nim jest więcej problemów, niż korzyści.

"Kolejne 2000-6000 ton ołowiu jest uwalniane do środowiska wodnego z
ciężarków wędkarskich"

Chciałem zapytać czy jest w handlu dostępna taśma wolframowa? Nie
lubię tych wszystkich kasków, wolę jak obciążenie jest schowane pod
dubbingiem a mucha naśladuje jakąś larwę spod kamienia (pomijam jętki
gdzie ciemna główka wolframowa czasami ładnie podkreśla pokrój
całego owada).

Po co ci taśma? Sznurem tonącym (ołowianym/wolframowym???) zrób bardziej mokrą niż jest i podaj pod nos.

Chciałbyś nawinąć taśmę wolframową na hak? Powodzenia. Koleś na Jerku chciał topić (potrzeba coś
ok.3400 stopni) i odlewać wolfram w domu. Jedynie tzw. nić wolframowa do tego się nadaje. Coś jak
pojedynczy drucik z wolframowego przyponu odpornego na zęby szczupaka. Cienka nić daje się ładnie
nawijać na trzonek haczyka z nawijarki, ale trzeba ją cały czas naciągać (a lubi pękać) i końcówkę
zabezpieczyć węzłem z nici (jest sprężysta, lubi się odwijać).

Spoko, mam trochę przyponów i wiem jak to sprężynuje jednak rynek coś
będzie chciał dostarczyć, niech kombinują, wolfram może być dodatkiem
do czegoś innego, jakiś pył w masie miedzianej czy coś takiego? Machina
poszukiwań ruszy jak będzie europejski ban na Pb w wędkarstwie i
łowiectwie. Coś muszą ludzie wymyślić.

Gotowe haki z wolframem. Cena nie będzie 0.50 PLN a 3PLN za haczyk.

Stopy różnych metali z wolframem (w tym miedzią) już istnieją. Karpiarze używają past wolframowych
do obciążania przyponów - nie wiem, czy to się nadaje dla naszych potrzeb i pewnie też nie jest zbyt
eko. Kiedyś czytałem, że 25% światowej populacji małych dzieci cierpi na ołowicę i praktycznie wymaga
natychmiastowego leczenia, więc problem jest. Nie sądzę, że akurat u nas szybko zostanie
rozwiązany. Patrząc np. na tempo eliminacji plastykowych butelek bezzwrotnych z obrotu. O podaż
wolframu na nasze potrzeby i potrzeby spinningistów i grunciarzy bym się nie martwił. Chińczyk tylko
czeka na sygnał ze strony Unii. Tanio nie będzie, ale przy wzroście popytu raczej taniej niż obecnie.

Czyli KD od początku miał rację, kiedyś i wolfram się skończy i mokra mucha zwycięży.

warto poczytać:

4. Nowelizacja prawa łowieckiego a ołowiana amunicja.
Według rzeczniczki PZŁ ustawowy zakaz używania ołowianej amunicji nie jest obecnie możliwy do
wprowadzenia, ponieważ "proponowane zamienniki są jeszcze bardziej toksyczne niż ołów.
Używane w tym celu miedź i cynk łatwiej niż ołów wchodzą w reakcje chemiczne, co może
prowadzić do zatruwania wód gruntowych. Stowarzyszenie wskazuje, że takie twierdzenia są
nieprawdziwe i zapewne z tego powodu PZŁ nie przytoczyło na poparcie tej tezy żadnego
opracowania naukowego. Dość wspomnieć, iż związki cynku i miedzi stanowią np. suplementy i
konserwanty spożywcze, inaczej niż związki ołowiu, które są toksyczne w każdej postaci.

Wpływ ołowiu na zanieczyszczenie środowiska i zdrowie ludzi jest znany i udokumentowany licznymi
publikacjami naukowymi. W 2013 r. grupa 30 naukowców z Europy wystosowało oświadczenie
Health Risks from Lead-Based Ammunition in the Environment, w którym po szczegółowej analizie
wpływu ołowiu na człowieka i środowisko przyrodnicze, wezwano do całkowitego wycofania amunicji
ołowianej na rzecz innych nie toksycznych materiałów (WHHRLBA 2013). Co roku w Polsce
wystrzeliwuje się w postaci amunicji myśliwskiej od 500 ton do 640 ton ołowiu (Thomas V.G., Guitart,
R. 2010), a więc tyle samo, co emisja całego przemysłu w Polsce! Nasz kraj jest obecnie jednym z
trzech ostatnich w Unii Europejskiej, które nie posiadają jakichkolwiek regulacji, czy ograniczeń w
zakresie użycia amunicji myśliwskiej wykonanej z ołowiu.

Dla rozwiania wątpliwości co stoi za niechęcią PZŁ do wycofania ołowianej amunicji przypominamy
argumentację formułowaną podczas próby nowelizacji prawa łowieckiego za czasów koalicji PO-
PSL. Myśliwi nie chcieli wycofania ołowianej amunicji ponieważ musieliby dostosować swoją broń do
nowej, stalowej amunicji, co wiąże się z kosztami. Droższa byłaby także eksploatacja broni z uwagi
na wyższą cenę amunicji stalowej.



Już w niektórych krajach i wodach jest taki zakaz. Moim zdaniem to tylko kwestia czasu, że zakaz
będzie rozszerzany. Dotrze też kiedyś do Polski, tak jak w końcu dotarła do świadomości myśl, że od
węgla trzeba odejść, bo z nim jest więcej problemów, niż korzyści.