|
bez samodyscypliny, ale też pewnego przymusu (jak np. w Norwegii) to się nie uda
ale trzeba spróbować
szkoda ryb...
Kiedy sporo lat temu napisałem o konieczności dezynfekcji, to odpowiedzią był rechot i propozycja
odkażania z
flaszki na brzegu rzeki. Z uwagi na naturę problemu , ograniczone środki i możliwości , istnieją pewne
rozwiązania w zakresie organizacyjnej warte rozważenia i nie wymagające nakładów . mirek
|