|
Jakie wnioski z Jesiennego Lipienia Sanu
: : nadesłane przez
Jan Klimek (postów: 39) dnia 2020-09-28 16:25:52 z *.static.enf.pl |
|
Puchar w tym roku przy niewielkiej frekwencji. Jakie wnioski uczestników? Nie łowiłem na Sanie od wiosny i nie wiem czego się spodziewać
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: Jakie wnioski z Jesiennego Lipienia Sanu [5]
|
|
28.09 19:29 |
|
|
Traf na rojki owadów, miejsce z lipieniami i pobawisz się do syta. Ryby od 30-40+
Dużo zarówno miejsc jak i lipieni nie ma ale ... tłoku też nie ma.
|
|
|
|
Odp: Jakie wnioski z Jesiennego Lipienia Sanu [4]
|
|
29.09 09:48 |
|
|
Po zapoznaniu się z wynikami wnioski są raczej proste i klarowne i na pewno nie potwierdzają Twojej
tezy, że można pobawić się do syta rybami 40+. |
|
|
|
Odp: Jakie wnioski z Jesiennego Lipienia Sanu [0]
|
|
29.09 10:11 |
|
|
Co tu czarować lipieni po prostu prawie niema:) |
|
|
|
Odp: Jakie wnioski z Jesiennego Lipienia Sanu [2]
|
|
29.09 11:02 |
|
|
"Traf na rojki owadów, miejsce z lipieniami i pobawisz się do syta. Ryby od 30-40+
Dużo zarówno miejsc jak i lipieni nie ma ale ... tłoku też nie ma."
Zależy co dla kogoś znaczy "do syta". I nie rybami "40+" a z przedziału wyżej.
Największe wyjęte 45cm, 42cm, i wiele w granicy 37-38cm.
|
|
|
|
Odp: Jakie wnioski z Jesiennego Lipienia Sanu [1]
|
|
29.09 11:23 |
|
|
Największe wyjęte 45cm, 42cm, i wiele w granicy 37-38cm.
To chyba mówimy o różnych zawodach. |
|
|
|
Odp: Jakie wnioski z Jesiennego Lipienia Sanu [0]
|
|
29.09 14:52 |
|
|
Ja nie pisalem o zawodach. Łowienie rekreacyjne, jak zawsze.
|
|
|
|
Odp: Jakie wnioski z Jesiennego Lipienia Sanu [1]
|
|
29.09 18:39 |
|
|
Czy zawodnicy łowili tylko na suchą muchę czy również innymi
metodami? |
|
|
|
Odp: Jakie wnioski z Jesiennego Lipienia Sanu [0]
|
|
30.09 08:11 |
|
|
Tylko sucha |
|
|
|
Odp: Jakie wnioski z Jesiennego Lipienia Sanu [8]
|
|
04.10 22:14 |
|
|
Mam odmienne zdanie co do frekwencji. Udział 70 osób oceniam bardzo pozytywnie w kontekście braku
ścigania się o punkty.
Co do ryb to Arek poniżej napisał bardzo trafnie. Ryby są plackowo i jak nic się nie roi to jakby ich w ogóle
nie było, a nawet jak się roi to łatwe nie były.
Mój wynik w drugiej turze okraszony rekordem życiowym: na 11 zaczepionych przez dwie godziny ryb
wyholowana jedna! Potem też nie było dużo lepiej.
Ogólnie w turze złowiłem 5, spadło 13, 3 poszły z muchami. Cóż, idzie starość...
|
|
|
|
Odp: Jakie wnioski z Jesiennego Lipienia Sanu [7]
|
|
05.10 10:10 |
|
|
Mam odmienne zdanie co do frekwencji. Udział 70 osób oceniam bardzo pozytywnie w kontekście braku
ścigania się o punkty.
Co do ryb to Arek poniżej napisał bardzo trafnie. Ryby są plackowo i jak nic się nie roi to jakby ich w ogóle
nie było, a nawet jak się roi to łatwe nie były.
Mój wynik w drugiej turze okraszony rekordem życiowym: na 11 zaczepionych przez dwie godziny ryb
wyholowana jedna! Potem też nie było dużo lepiej.
Ogólnie w turze złowiłem 5, spadło 13, 3 poszły z muchami. Cóż, idzie starość...
Po przeczytaniu sporej ilości artykułów w P&L odnośnie lipienia oraz książki o nim, a na koniec zdania od Staszka Ciosa: lipień żeruje w zasadzie cały czas, powoduje, że jak nie bierze to zachodzę w głowę co teraz je. I często nie znajduję odpowiedzi na to pytanie.... |
|
|
|
Odp: Jakie wnioski z Jesiennego Lipienia Sanu [0]
|
|
05.10 11:14 |
|
|
Trzeba sprawdzić materiał z września i października w P&L i tam szukać informacji pozwalających na w miarę bliskie prawdy stwierdzenie, co teraz zjada lipień. Jeśli od czasu zebrania mojego materiału nastąpiło pogorszenie jakości wody (co postulują niektóre osoby, a co mnie nie bardzo przekonuje), to wtedy w pokarmie powinien wzrosnąć udział niektórych form tolerujących zanieczyszczenia. Ale ochotek i tak dawniej było dużo, nawet gdy woda była czysta.
To, że ryba "nie bierze" misternie wykonanej przynęty wędkarza wcale nie oznacza, że nie żeruje, zwłaszcza na wodzie z silną presją wędkarską. Przyczyny należy szukać po stronie wędkarza, który z zasady woli zwalać winę na cyklistów, bikiniarzy, kajakarzy, betoniarzy, LGBT, itd., niż samemu uderzyć się mocno w pierś i przyznać - MEA CULPA. |
|
|
|
Odp: Jakie wnioski z Jesiennego Lipienia Sanu [2]
|
|
05.10 12:18 |
|
|
Seba,
A dopuszczasz taką myśl, że lipień Tobie nie bierze podczas gdy żeruje jak najbardziej? |
|
|
|
Odp: Jakie wnioski z Jesiennego Lipienia Sanu [1]
|
|
05.10 14:53 |
|
|
No właśnie o tym piszę. Kiedy on żeruje na dobre, ale ja nie wiem co je i nie mogę go złowić. Wiem, że są, czasami je widzę, czasami wiem, że są ale ich nie widać. I dupa. złowić nie potrafię. Wtedy ja jestem kiepski a one the beściaki |
|
|
|
Odp: Jakie wnioski z Jesiennego Lipienia Sanu [0]
|
|
05.10 19:44 |
|
|
Praktyka czyni mistrza. Dotyczy to też ryb. |
|
|
|
Odp: Jakie wnioski z Jesiennego Lipienia Sanu [2]
|
|
05.10 16:10 |
|
|
"Po przeczytaniu sporej ilości artykułów w P&L odnośnie lipienia oraz książki o nim, a na koniec zdania od
Staszka Ciosa: lipień żeruje w zasadzie cały czas, powoduje, że jak nie bierze to zachodzę w głowę co teraz
je. I często nie znajduję odpowiedzi na to pytanie...."
Co tzn. "teraz"?
|
|
|
|
Odp: Jakie wnioski z Jesiennego Lipienia Sanu [1]
|
|
05.10 20:12 |
|
|
no tzn. że w tym momencie, w którym stoję i łowię. |
|
|
|
Odp: Jakie wnioski z Jesiennego Lipienia Sanu [0]
|
|
05.10 20:29 |
|
|
Aaaa. Obserwacja. I doświadczenie. Znajomość wody (muchy od lat zawsze te same wiec się powtarzają).
Jeżeli zbiera z/spod powierzchni to sprawa łatwiejsza. Gdy nad dnem to zdecydowanie gorzej.
|
|
|
|
|
|
|