|
Odp: Kwestia zarybień.
: : nadesłane przez
trouts master (postów: 8896) dnia 2020-09-19 09:56:00 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl |
|
Wiem. Szukając jakiegoś problemu trzeba zaczynać od najprostszych rzeczy które da się sprawdzić gołym
okiem. Przecież nie będziemy zaczynać od planktonu, genów i wpływu ścieków na płodność ryb,
bezkręgowców, skorupiaków czy owadów.
Widzimy gołym okiem że w Sanie nie ma już żyletek, kondomów, podpasek czy papieru toaletowego. Nie ma
też szarego, śmierdzącego mułu wiec efekt oczyszczania jakiś jest. Teraz trzeba by zbadać jaki wpływ ma
"oczyszczona i uzdatniona" woda na ryby. Najlepiej od początku ich powstania czyli ikra, wylęg, narybek i
dorosłe, dojrzałe osobniki. Wtedy można eliminować to co nie ma wpływu i szukać prawdziwych przyczyn.
Moze rzeczywiście ścieki bytowe są potrzebne w jakiejś ilości w wodach. W wysokogórskich wodach czy
wodach w obszarach niezamieszkałych woda jest "kryształ" a życie ryb prawie w nich nie występuje. Woda jest
czysta, bez niczego co może wykarmić żyjące istoty.
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: Kwestia zarybień. [0]
|
|
19.09 19:53 |
|
Odp: Kwestia zarybień. [1]
|
|
21.09 09:50 |
|
Odp: Kwestia zarybień. [0]
|
|
21.09 10:38 |
|
|
|
|