I gra. Czekamy więc spokojnie kilka lat na wyniki. Zeby tylko to zarybienie białorybem nie było jednorazowe.
Dopóki nie wytworzą się jakieś stada tarłowe trzeba powtarzać co roku. Jeszcze kwestia przeżywalności, oby
za dużo ryb nie dostało w łepek zgodnie z przepisami, podobnie jak głowacice.